oglądałam ten film z zainteresowaniem tak gdzieś do połowy...póżniej zaczeły dziać się rzeczy których kompletnie nie rozumiałam.Gdy pomału wszystko próbowałam sobie poukładać w głowie,znów wydarzyło się coś co zburzyło logike mych myśli... o co chodzi w tym filmie? jak dla mnie jest on strasznie zakręcony.
Powiem Ci tak:ważne jest ostatnie pół godziny filmu.Na nim się skup, od niego zacznij to sobie"układać".Więcej nie chce zdradzać.Pozdrawiam
Nic sobie nie układaj. Ten film to majstersztyk w zabawie reżysera, zabawie widzem. Nie próbuj sklecić tego w całość - przeciez to się nie ułoży. Rewelacyjny film, z fabułą, której nie da się wyjasnić.
Ułoży się,ułoży.Ten film jako jeden z niewielu filmów Lyncha ma jedno ,jedyne rozwiązanie.Na przyszłośc proponuje nie komentować rzeczy, co do których nie ma się pewności...
A co to cenzura? :) Przecież nikt tu nie wypowiada się jako filmoznawca i nie zakłada swojej nieomylności. Ludzie, więcej luzu. Czy Lynch to religia?
ale ja do tego filmu mam tyle pytań, na które nie znam odpowiedzi. W filmie tym mają miejsce wydarzenia, których nie pojmuję.Jak dla mnie prze zbity film....!!!
Jak to fabuły nie da się ułożyć/wyjaśnić?:) Oczywiście, że się da (w przeciwieństwie do 'Lost Highway"),trzeba tylko nieźle pogłówkować. Mi osobiście udało się to za pomocą wskazówek Lyncha, które znajdziesz w ciekawostkach. A jeśli komuś naprawdę nie chce się myśleć, to rozwiązanie zagadki znajdzie w innych tematach na forum. Pozdrawiam;)