Po godzinie oglądania filmu zacząłem się zastanawiać, czy przed seansem coś brałem. Obejrzałem go na razie jeden raz i myślę, że na filmwebie poza ocenami i serduszkiem powinno być - Nie ogarniam. Nie ocenię tego filmu, bo jestem tak zszokowany, że nie wiem czy to arcydzieło, czy totalna klapa.
Właczyłam w nocy.. nie od początku, nie wiedziałam co to za film, bardzo mnie zaintrygował, totalna magia kina :-) i delikatne warjacje na temat Pół żartem poł serio ;-) chciałabym kiedyś jeszcze coś co zrobi na mnie tak duze wrazenie obejrzeć. Fajnie, ze jest David Lynch :-)
Jerry45 w 100% zgadzam się z Twoja wypowiedzią jakbyś mi ją z ust wyjął....również nie ogarnąłem...oceny brak
Po co brać prochy, nie lepiej obejrzeć film Lyncha? Na drugi dzień ma się podobny efekt i zawsze to powtarzam.
bo film jest naprawde ciężki do zrozumienia, ja go oglądałem ze 3 razy i dopiero skumałem o co chodzi.
W sumie wystarczy wiedzieć kiedy kończy się sen, a kiedy zaczyna jawa i... wszystko staje się dość proste do zrozumienia.
A gdzie kończy się sen, a gdzie jawa się zaczyna? Film genialny, choćby dlatego, że ilu widzów, tyle interpretacji. A nawet niektórzy uważają, że zrozumieli :)
Sen kończy się po otwarciu niebieskiego pudełka, ale to też oczywiście nie jest pewne..:)
To jeden z niewielu filmów, które wywołały u mnie zupełnie niezrozumiałe emocje... patrząc na kadry czuję jakiś dziwny niepokój :) Zupełnie mnie nie porwał mnie fabułą, natomiast realizacja i klimat to coś naprawdę niepowtarzalnego. Przypominam sobie o nim za każdym razem, gdy przechodzę przez Sienną w Krakowie, gdzie znajduje się sklep vintage o tej samej nazwie.