Rewelacyjne studium psychologiczne o zazdrości, samotności, miłości, a przede wszystkim o braku akceptacji rzeczywistości odmiennej od naszych wyobrażeń i oczekiwań. Główna bohaterka okazuje się być osobą niedojrzałą emocjonalnie i bardzo nieszczęśliwą. Aby zrozumieć ten film trzeba go obejrzeć uważnie do końca. Kluczową sceną jest właściwie ostatnia scena. Reżyser daje nam w trakcie oglądania pewne podpowiedzi np. zdanie powtórzone kilka razy "wszystko co widzisz, co słyszysz nie jest rzeczywiste". Scena łóżkowa też jest bardzo istotna, właściwie kluczowa. Wystarczy raz obejrzeć i potem pomyśleć chwilę i wszystko staje się zrozumiałe ale i bardzo smutne, pozostawia człowieka w pewnym zakłopotaniu... Gorąco polecam.