PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30630}

Mulholland Drive

Mulholland Dr.
2001
7,6 104 tys. ocen
7,6 10 1 103604
8,5 58 krytyków
Mulholland Drive
powrót do forum filmu Mulholland Drive

emmm

ocenił(a) film na 5

Co chwilę się gubiłam w tym filmie o_O
Chyba za głupia żem na to:P Klimat niby fajny,pomysł jakiś tam też był ale wg mnie wszystko
się rozjechało,może jakbym obejrzała 2 raz to bym zajarzyła o co chodzi ale...wątpie żeby to
nastapiło. Film Lyncha odłoże najprawdopodobiej grzecznie na półczkę i nigdy do niego nie
wrócę. Czuję się oszukana tymi pochlebnymi ocenami ech :/
Jak ktoś lubi takie pseudo-inteligente kino to polecam, bo się nie zawiedzie;]

shibien

No wlasnie ten film mi sie podobal ale ni chu chu nie wiem o co chodzi w koncowce. Film jest zakrecony jak baranie rogi, bede musial jeszcze raz obejrzec go kiedys :D

ocenił(a) film na 8
gorhand

Fabuła nieźle zakręcona, trochę się pogubiłam, ale nie mogę powiedzieć, że film mi się nie podobał. Wręcz przeciwnie, jest niesamowity. Ten mroczny klimat, nieustający niepokój no i trzyma w napięciu do ostatniej minuty. Nie wykluczam, że obejrzę jeszcze raz dla lepszego rozeznania się w fabule.

ocenił(a) film na 10
shibien

Nie zrozumieliśmy filmu to od razu stwierdzamy że "pseudo-inteligente kino" tak?

!!!UWAGA SPOILER!!!
Filmu można podzielić na 2 części. Pierwsza część filmu to sen Betty( w rzeczywistości Diana ) , który trwa aż do momentu, kiedy Rita (w rzeczywistości Camilaę Rhodes) otwiera niebieskie pudełko (Pudełko symbolizuje przejście między jawą a snem ).Następnie widzimy Kowboja mówiącego słowa "wstawaj ślicznotko" po czym Betty (Diana) wybudza się ze snu.
Natomiast druga część filmu to już rzeczywistość.Akcja w drugiej części filmy wydaje się bardzo chaotyczna ponieważ zaburzono chronologię wydarzeń (istotną rolę odgrywa niebieski klucz dzięki, któremu możemy ustalić kolejność scen).
Chronologia wydarzeń:
1. Scena miłości Diany i Camilli, podczas której ta druga stwierdza iż "nie możemy tego dłużej ciągnąć", odrzuca Dianę
2. Przyjęcie, podczas którego Camilla i Adam ogłaszają swój ślub. Jest również sugestia że Camilla ma nową kochankę (pocałunek z blondynką).
"3. Diana zleca zabójstwo Camilli. Niebieski klucz jako znak wykonania.
4. Diana zamienia się na domy z koleżanką.
5. Diane zapada w sen – najprawdopodobniej po otrzymaniu telefonu z wiadomością że robota została wykonana – scena gdy człowiek siedzący tyłem do widza gdzieś dzwoni, widzimy tylko aparat oświetlony lampą, padają słowa "dziewczyny wciąż nie ma", następnie niewidoczny osobnik dzwoni dalej i następuje najazd kamery na aparat telefoniczny w domu Diane Selwyn, że to ten sam aparat można się przekonać pod koniec filmu gdy Diane rozmawia z Camillą o zaproszeniu na przyjęcie.
6. Pobudka, koleżanka – przychodzi po swoje rzeczy (niebieski klucz już leży na stole) i stwierdza "to trwa już trzy tygodnie, detektywi znowu się o Ciebie pytali"
7. Samobójstwo Diane Selwyn" - źródło http://pl.wikipedia.org/wiki/Mulholland_Drive

Dodatkowo proponuje przeczytać ten artykuł http://www.film.org.pl/prace/mdrive2.html oraz zachęcam do ponownego obejrzenia filmu :)
Teraz wszystko powinno być jasne

PS:
Postawienie Van Helsinga na równi z Mulholland Drive to zbrodnia

ocenił(a) film na 10
Drizzt91

Oglądałem film tylko raz, załapałem wątek Betty, spłaszczając, chodzi o to że dziewczyna została zniszczona przez pogoń za marzeniem jakim miało się spełnić w Hollywood, dlatego pierwsza część jest niby snem jednak nie wszystko jest snem. Nie mam jednak pojęcia o co chodzi z Adamem(tym młodym reżyserem), ten gość tworzy jakby oddzielny film i jakby się urwał z choinki.

KulikKamil

Nie no wszystko toczy się w jej śnie! On obrywa bo ona go nie lubi

Drizzt91

ale jedna z nich zaraz na poczatku ginie jakos w wypadku samochodowym z tego co pamietam, to jak mogla miec sen ;p

Drizzt91

zgadzam się z PS.
van helsing czy jak tam zwał to po prostu zwał

ocenił(a) film na 10
shibien

jak obejrzysz trzeci raz, to zaczniesz rozumiec:)
reszta filmow lyncha moze dla mnie nie istniec. ale mulholandia jest w mojej 5'ce ulubionych

ocenił(a) film na 10
lysysloik

Taka mała uwaga co do tej "reszty filmów Lyncha" ;)
Sugerowałbym jednak bliżej się zainteresować (jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś) z całą twórczością Davida, to jest to jeden z nielicznych geniuszy kina. Dla mnie Mulholland Drive to jego najlepszy film, jednak pozostałe obrazy niewiele mu ustępują.
Pamiętam jak w czasach licealnych, nie znając w ogóle reżysera poszedłem do kina na Blue Velvet (bo w opisie wspomniano coś o seksie ;) i zostałem przez film totalnie zmiażdżony. Kilka lat później, podobnie czułem się podczas seansu Zagubionej Autostrady. Lynch po prostu robi filmy totalne, które albo się czuje całym swoim jestestwem, albo nie.

Do niektórych obrazów trzeba nieraz podchodzić kilkukrotnie, ale w każdym jego filmie jest coś magicznego.
Ja tak miałem z Prostą historią. Po pierwszym seansie pomyślałem, że jest to jego najgorszy film, taki jakiś mało lynchowski i w sumie o niczym. Jednak kiedy po jakimś czasie ponownie po niego sięgnąłem dostrzegłem jak bardzo się za pierwszym razem myliłem. Film jest bowiem mistrzowsko skonstruowany (zresztą jak każdy obraz Mistrza) i chociaż nie jest tak mroczny, jak trzy wcześniej wymienione obrazy, to dalej posiada ów charakterystyczny dla twórczości Lyncha rys. W tej chwili jest moim numerem 2 jeżeli chodzi o dzieła Davida,

No i na koniec, aby nie robić wyłącznie OT dodam, że w moim prywatnym rankingu Mulholland Drive także znajduje się w ścisłej czołówce największych dzieł światowej kinematografii. W tym filmie prawie wszystko jest perfekcyjne: gra aktorska (boska Noemi Watts, świetny Justin Theroux), ścieżka dźwiękowa (Angelo Badalamenti i wszystko jasne), konstrukcja fabularna, dopracowanie poszczególnych scen (jedna z piękniejszych, jeżeli nie najpiękniejsza scena łóżkowa i to w wykonaniu dwu kobiet, spotkanie z producentami filmowymi, scena w teatrze, żeby wymienić jedynie trzy "z brzegu").
Ten film to po prostu arcydzieło.

ocenił(a) film na 10
gramin

ogadalem blue velvet, nocna autostrade, glowe do wycierania, to cus z cagem i dogville.
moga dla mnie nie istniec :)

ocenił(a) film na 8
shibien

Do takich filmów trzeba mieć spis treści w postaci recenzji albo obejrzeć kilkukrotnie, aby zrozumieć i nie przeoczyć jakiegoś detalu gdyż nawet one mają znaczenie. Pozycja raczej dla kinomaniaków niż ludzi chcących się zrelaksować po ciężkim dniu, dlatego przed obejrzeniem polecam się zastanowić czy chcemy się w to zgłębiać bo może wciągnąć nasz umysł za ekran ;)

meshi

eee... dogville nie jest lyncha tylko von triera...

mulholland miażdży, zabieram się za następne - lost highway i eraserhead na pierwszy ogień ;]

ocenił(a) film na 10
BenQ

no racja, ryplo mi siem :)
ps. eraserheada daruj sobie, bo tego sie ogladac nie da za cholere

lysysloik

serio? Włąśnie myślałam, że to będzie esencja Lyncha - surrealizm w najlepszym wydaniu. Jak na razie obejrzałam Lost Highway - bardzo dobry, ale MD lepszy zdecydowanie przynajmniej dla mnie ;p teraz zabieram się za blue velvet, ale ogólnie w kolejce czekają jeszcze eraserhead ;p, wild at heart i straight story :]

ocenił(a) film na 10
BenQ

to jeno subiektywne odczucie, ale glowy do wycierania nie zdzierzylem. to nie jest film, to jakies "cus" - tak jak dumbland :/
za to dzikosc serca i blue velvet dla tych co lubia lyncha (czyli nie do konca dla mnie) to pozycje obowiazkowe :)

lysysloik

właśnie, czemu tego dumblanda nie ma w filmografii lyncha? w kazdym razie nie mogłam znaleźć. Blue Velvet za Autostradą, nic chyba nie dorówna Mulholland Drive. Obejrzałam za to prawie wszyskie krótkometrażówki Lynchowskie i muszę przyznać, że każda z nich coraz dobitniej manifestuje jego styl - mrok, nonsens, tajemniczość, surrealizm i totalna psychodela. Coraz bardziej lubię gościa :D

ocenił(a) film na 10
BenQ

dumbland jest, jeno w kategorii seriale. i naprawde nie mam pojecia jak moze miec srednia 6,3...
co do krotkometrazowek- nawet reklama ps3 zrobina przez niego jest pokrecona, a to ledwo 30 sekund :D

shibien

Film bardzo skomplikowany, ale jak się znajdzie "klucz" ;) to już ok. Ja dopiero za 3 czy 4 razem ogarnąłem. Niezła wkrętka. Kino zdecydowanie dla ludzi inteligentnych, którzy po pierwszym razie i nie zrozumieniu nie powiedzą po prostu "eee ja nie rozumiem tzn film głupi" ;)

miszeeel

miszeeel - racja, ale moim zdaniem czasem samo wrażenie jakie film zrobi jest tak duże, że zrozumienie jego przesłania nie jest konieczne do jego odbioru. Symbolika może być różnie interpretowana, ale ten mrok i tajemniczosc to jest wielki atut twórczości Lyncha.

ocenił(a) film na 9
shibien

Polecam z menu obok opisu filmu popatrzeć na "ciekawostki" i obejrzeć film po raz 2gi. Sam osobiście zaliczam się do "Lynchhomaniakow". Btw. jestem studentem filologi angielskiej i też dorzucę ciekawostkę. Etymologia nazwiska Lynch wzięła się od incydentu z udziałem jego przodka. Był on pierwszą osobą którą poddano karze linczu ;)