Crowe zawsze jest znakomity. Film Roacha ma niesamowity klimat, cudowna atmosferę, pełną ciepła, radosci miłosci szacunku i przyjaźni. ciekawe zdjecia, ciekawe dialogi, moim zdaniem very good!!!!
bdb
Absolutnie sie zgadzam - to bardzo dobry film, niestety w Polsce malo znany, a naprawde warto go obejrzec. Russ niezle smila na lyzwach jak na Australijczyka. Grany przez niego John Biebe to jeden z moich ulubionych bohaterow wykreowanych przez Crowe, sama chcialabym takiego meza;-) Moja ulubiona scena to ta, w ktorej John podaje zonie gazete z powykreslanymi slowami i prosi by przeczytala te, ktore pozostaly. Niesamowite, szczegolnie sposob w jaki Crowe mowi "just read" i ta jego mina