Po zabiciu dziecka, młodzi ludzie nadal są razem i jedyne problemy jakie mają, to zmęczenie, chęć odpoczynku i zepsuta klapa od pralki? Hm..
Po takiej traumie raczej ludzie się rozstają, a na pewno mają mocno zaaoraną psychikę i ciągle oglądają się za siebie, bojąc się że wszystko się wyda lub któreś z nich pęknie i samo się przyzna. Romantyczny wyjazd w góry jakoś nie pasuje mi do całej sytuacji.
O skuterze i broni nie będę pisać, bo w komentarzach każdy na to narzeka.
Dla mnie film bardzo irracjonalny.