Sceny akcji do dziś zapierają dech (film powstał przed "Mission: Impossible"), kaskaderka na najwyższym możliwym poziomie, ale najbardziej zachwyca chemia między aktorami. Niepoważny Charlie Sheen nie pasuje do poważnej Nastassji Kinski, a jednak... pasuje!
Rewelacyjne zdjęcia Olivera Wooda, mistrzowska inscenizacja Derrana Sarafian, sensowny scenariusz Davida Twohy. No, kawał kina, z czasów, gdy świat miał jeszcze nadzieję na normalizację stosunków z Rosją i naprawdę życzył jej powodzenia...