Zna ktoś coś podobnego? Chodzi mi przede wszystkim o australijski outback, kurz, brud, upał i pot. Nie tyle co o fabułę, a klimat, zdjęcia, umiejętne uchwycenie tego wszystkiego. Lub po prostu dobry australijski film, niekoniecznie w tych klimatach.
Polecę coś od siebie, żebyście wiedzieli o co mi chodzi:
Wake in Fright - przede wszystkim!
Propozycja
The Rover
Mad Max
Animal Kingdom
Tracks
These Final Hours
The Adventures of Priscilla, Queen of the Desert
Gone (2006)
Scenic Route - amerykański, ale pasuje klimatem. Pobocze, brud, skwar, niezłe zdjęcia.
Boys Are Back - zupełnie nie te klimaty, ale właśnie przykład świetnego kina z Antypodów.