....I to taki że „ nikt nic nie wie”. A tu nagle niespodzianka. Oglądamy film bardzo oczywisty , klarowny w swej wymowie i co najważniejsze ….skończony w fabule. Obraz tak prosty w przekazie że zaczynamy myśleć ,że to film nie Czeski lecz Amerykański. Film aktorsko tak bardzo barwny jak paleta farb naszego Matejki . Film wzruszający , śmieszny , tragiczny lecz nie wyciskający łez na siłę. Scenariusz filmu perfekcyjny. Czasami wydaje się że został przepisany z książeczki -statutu jakiejś ultraprawicowej czeskiej lub…. polskiej partii , z której emanuje nacjonalizm i ksenofobia ..oczywiście nie uzasadniona . Proste, konkretne i oczywiste zachowania bohaterów powodują że film jest dla wszystkich bardzo czytelny. Każda scena , każde kolejne ujęcie w tym filmie to oddzielna stacja drogi krzyżowej , którą pokonując doświadczamy bezsensu sztucznego podziału świata na My i Wy. Jest to film , który powinni zobaczyć WSZYSCY. Piątka w mojej skali. Pozdrawiam.
To oceniasz go na plus, czy minus? Piątka na dziesięć, czy piątka w jakiejś innej skali?
A to, zę jest według ciebie bardziej amerykański to zaleta, czy wada? Bo filmy czeskie właśnie polegają na tym, że są z natury nieco inne, niż amerykańskie (choć czasem się zbliżają, ale zawsze pozostaje ten pokręcony czeski niesamowity klimat).
Wytłumacz jeśli możesz te niejasności.