Uważam bardzo podobnie obejrzałam ten film tylko ze względu na JB, ale się zawiodłam. Prawię zasnęłam. Starałam się nawet wmówić sobie, że film jest całkiem okej, ale efektem tego było wyłączenie filmu z 20 minut przed końcem.

I wyłączenie filmu przed końcem dyskwalifikuje twój komentarz ;d dlatego jak już oglądam jakiś film to to staram się oglądać do ostatniej minuty aby sie przekonac o słusznosci moich dotychczasowych wrazen, jesli chcesz ocenic jakis film to najpierw go obejrzyj a jesli chodzi o Nacho to wg. mnie mimo ze to film o zapasach i perypetiach bohatera w związku z jego zamiłowaniami, nie jest tak przewidywalny i prostoliniowy jak np. Rocky, chociaż w filmie mamy do czynienia z głębszym sensem niż tylko walka na ringu, wg mnie dobra komedia warta uwagi :) a wątek walki lepszy niż w Rockym ;p

Wiesz co , rozumiem gdybym obejrzała mniej niż połowę, ale szczerze wątpię, że w ciągu ostatnich 20 min mogłoby się pojawić coś co zmieniło by moją opinie na temat tego filmu, był no co najmniej żenujący, i mówię to z całym szacunkiem dla Jacka Blacka, którego uwielbiam.

Film jest rzeczywiście specyficzyny i myśle że problemem może być wasz wiek jak się domyslam powyżej 20 lat Jeżeli nie rozumiesz klimatu gatunku filmowego "Jack Black" to ich nie oglądaj. "It's for Fun"

PS: Polecam Be Kind Rewind znacznie bardziej ambitny :)

Popieram kolegą. Serio jak można oceniać coś czego się nie widziało do końca. Sam miałem wiele przypadków gdzie właśnie podczas ostatnich minut filmu ocena potrafiła się zmienić o 2 w gorę albo w dół właśnie za zakończenie, za zwieńczenie historii.
OK OK w tym wypadku niewiele straciłaś ale serio polecam oglądać do końca, czasem można się nieźle zdziwić mimo że film ogólnie niemrawy ;) Ode mnie 5/10 także

Film po prostu jest tak głupi i absurdalny i to jest ta jego "komediowość" Jednych to śmieszy innych nie. O ile głupoty w stylu Jasia fasoli są idiotyczne to Nacho libre mimo, że żarty są w podobnym stylu dostarczył mi całkiem sporo śmeichu.

uwielbiam JB. Jego filmy sa zawsze pogodne, moze nie jakies super smieszne ale zawsze bardzo popawiaja mi humor i nastroj. Po prostu wiem ze idac na film z JB jestem pewien ze bedzie on reprezentowal pewien poziom, moze nie najwyzszych lotow ale napewno bede sie dobrze bawil i nie bede zalowal