Algieria, połowa lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Grupa kobiet spotyka się w tureckiej łaźni, żeby nie tylko zaznać kojącej ciało i zmysły kąpieli, ale również, żeby szczerze porozmawiać. Kobiety czują się tam bezpieczne i wolne od społecznych ograniczeń. Dyskutują bez skrępowania o miłości, seksie, religii i polityce.
Gorący, bo rozegrany niemal w całości we wnętrzu miejskiej łaźni. Gorący, bo jego tłem są lata 90., gdy w algierskiej polityce wrzało po przejęciu władzy przez islamistów. Gorący z racji atmosfery, jaka w nim panuje, bo w obłokach pary i papierosowego dymu mieszają się ze sobą gniew i radość, desperacja i beztroska. Gorący, bo aktualny, jako opowieść o świecie, w którym władzę dzierżą mężczyźni, nienawidzący kobiet. Rayhana łamie kulturowe tabu, nie tylko pokazując nagie ciała, lecz pozwalając swoim bohaterkom rozmawiać otwarcie o rozwodach, przemocy domowej, wydawaniu za mąż dziewczynek, certyfikowanych dziewicach, obłąkanej regule rodowej zemsty.