Absolutny klasyk filmów gore. Realizm 1 klasa choc niektóre sceny bardzo smutne, bardzo utkwiła mi w głowie scena zabijanego żółwia. Muzyka w filmie fenomenalna.
Uważasz że sposób reakcji ludzi z filmowych plemion pokazany w konkretnych sutuacjach ma coś wspólnego z realizmem? Chyba że gry na commodore i sztuczną inteligencję ich bohaterów też można nazwac "realizmem 1 klasa"
a mnie smuci to, że ciebie smuci scena zabicia żółwia, ale nie sceny brutalnych gwałtów na bogu ducha winnych kobietach z plemienia. No ale Twój nick mówi sam za siebie.
Osobiście uważam ten film za zbyt brutalny, ale podobał mi się realizm i fabuła nawet nie ssała. Już od kilku lat nie wiem, jaką ocenę dać, bo zawsze się wacham czy dać 1 czy 10, bo przy tym filmie nie ma mowy o pośrednich ocenach.
Oczywiści, że ma przesłanie. Nie pamiętam jakie, bo dawno to oglądałam, ale wiem, że ze dwa tygodnie o tym rozmyślałam.
Oczywiście z tym, że Twój nick mówi sam za siebie, to nie wynikało z mojego wrednego usposobienia, tylko chodziło mi to, że wielki fan gore z Ciebie.
Podpowiem Ci dlaczego niejednego fana filmów gore przyprawia o smutek scena zabijania żółwia bardziej niż mordy i gwałty na ludziach...tego żółwia naprawdę zabito jak i wiele innych zwierząt na planie filmowym. http://pl.wikipedia.org/wiki/Nadzy_i_rozszarpani . Za ten fakt i wyraz mojej dezaprobaty wobec takich czynów oceniam ten film na 1!!!
To samo masz tutaj w ciekawostkach, które znam na pamięć, więc nie trzeba mi przytaczać tego, że zabijano zwierzęta, anie tego, że reżyser musiał pokazywać się z aktorami, bo film był tak realistyczny, że posądzano go autentyczne mordy na ludziach.
Ale to nie zmienia faktu, że gorsze są sceny udawanych gwałtów ludzi, niż realne sceny zabijania zwierząt. Bo niejeden fan filmów gore żre na obiad mięcho, a jak wiadomo mięcho kiedyś żyło własnym życiem. Niejeden fan filmów gore nosi skórzane buty, a ta skóra chroniła kiedyś jakiegoś zwierza. To tak jakby sam go zabił. Bo da się żyć i bez mięcha i bez skórzanych butów. Dla mnie to bez różnicy.
No i oczywiście, żebyś mnie tu nie zaczął jeździć, że jestem jakąś nienormalną wegetarianką, uprzedzam od razu, sama jem mięcho, ale skórzanych butów nie noszę. Po prostu rozwinęłam myśl.
Nom obejrzałem już sporą ilośc tych specyficznych filmów i jestem wegetarianinem ;D Nie wyobrażam sobie jedzenia mięsa po obejrzeniu GP2:Flower of flesh and blood ;D Widzę że miałaś tak samo jak ja, film daje do myślenia zastanawiałem się kto w tym filmie był bardziej cywilizowany, Ci kanibale czy ludzie.
o skoro widzę, że kolega obeznany w temacie, to od razu wykorzystam Cię ^^
Ostatnio mi się wkręciły takie filmy, ale ja sama nie umiem szukać, zawsze muszę się poradzić. I tu się pytam, jakie najbrutalniejsze filmy możesz polecić? :3
Tylko wiesz, żeby krew i flaki hurtowo się przelewały :D
racja, morderstwa na ludziach w tym filmie to byla pelnia brutalizmu,acz przy zabojstwach zwierzat ich mord podkreslala odmienna muzyka
No to na pewno polecam August Underground Mordum to jest bardzo ciężki film i w sumie AU Penance też możesz obejrzec, następnie Guinea Pig 2 Flower of flesh and blood to jest bardzo gore, teraz Guinea Pig 3 Mermaid in the manhole również gore lecz ma elementy fabuły, Aha zapomniałem na npoczątku dodac Guinea Pig Devil Experiment. Jeszcze polecam "mamusia i tatuś" chory w chu** Murder-Set-Pieces, Srpski Film , Snuff 102, Aftermath i tu masz naprawdę bardzo dużą ilośc flaków, krwi itp. Ale ostrzegam i to nie na żarty że obejrzenie niektórych z tych filmów radziłbym głęboko przemyślec ponieważ pozostają na długo w pamięci i trudno się po nich pozbierac. Miłego oglądania ;)
Właśnie przeglądam film, bo muszę obejrzeć go do matury i powiem szczerze, że nie wiem czy podołam.
Akurat trafiłem na scenę ze żółwiem... oraz jak strzelają w małego prosiaka (lub warchlaka).
Do tego gwałt za gwałtem..