Choć pochodzi z roku 79 i pomysł ma rodem z Blair Witch Project, to wiedźma z Balir jest jak Kubuś Puchatek przy tym filmie. Nie jest to horror, który nas zaskakuje, ma konkretny scenariusz. Ogląda się to jak okrutny film dokumentalny emanujący okrucieństwem i bestialstwem. Nie zabraknie tam znęcania się nad ludźmi, i zwierzętami (na 99% prawdziwymi, żywymi i niewinnymi), gwałtów, krwi, wnetrzności i wszelkich innych rzeczy po którym wielu zrobi sie niesmacznie. Ostrzegam przed tym filmem ludzi mających nadzieję na dobry horror w stylu Blair Witch. Nie będa czuli strachu, tylko wielki niesmak. Po tym filmie na kino patrzy sie inaczej. Film powinien być absolutnie zabroniony nieletnim, ludzie dojrzali i wiedzący na co się decydują mogą się zdecydować na jego obejrzenie, ale niech mają na uwadze, że nie da się tego filmu obejrzeć zachowując do niego dystans. Zostaliście ostrzeżeni!
Bzdura!!!
Pleciesz głupoty. To jakiś mit. Nie zabrania się oglądania filmów o psychopatycznych mordercach a dystans trzeba trzymać do ukazanego życia kanibali (okrutnego), przecież to jest normalne, myslisz że świnia czy krowa które zabite zjadasz to coś innego? I myślisz że jaki film wpłynie bardziej na zachowanie człowieka?
"pomysł ma rodem z Blair Witch Project" - co ty wygadujesz???
nie jest mitem szacunek dla zycia - wszystko jedno czy ludzi, czy zwierzat, choc tych drugich, w kontekscie takich filmow nawet bardziej - bo bezbronnych, pozbawionych mozliwosci mowienia o swoim cierpieniu - tymczasem ten film, a wlasciwie jego autorzy popelnili co najmniej dwa naduzycia - pierwsze to mordowanie zwierzat na potrzeby kina - i nie wmawiaj mi, ze to to samo, co zabijanie na mieso np..., drugie to epatowanie okrucienstwem, ktore u ludzi majacych jednak jakies szczatkowe przynajmniej poczucie smaku budzi wstret i naturalne,zupelnie fizjologiczne obrzydzenie. ogladajac sceny przemocy, trzewia i znecanie sie nad stworzeniami, czlowiek doznaje wstrzasu i zupelnie powszechnego u ludzi uczucia niesmaku buntu wobec takich obrzydliwosci - bazowanie na takich reakcjach w kinie to po prostu zenada i tak, tak, mowie to calkiem swiadomie - przestepstwo. zyczlabym panu rezyserowi, scenarzyscie itd, zeby spotkalo ich kiedys tkie cierpienie, jakie wyrzadzili zarowno zwierzetom, ktore maltretowali w swoim 'dziele', jak tez ludziom, ktorzy ogladajac ten syf nie mogli mu zapobiec - przykuci do fotela kinowego musieli patrzec na sceny, ktore chce sie przerwac i na widok ktorych chce sie wymiotowac.
i co, powiesz mi, ze skoro na swiecie jest przemoc, krew i choroby, to takie zjawiska nalezy jeszcze mnozyc i pokazywac coraz wiecej i wiecej z coraz wieksza doslownoscia?? zadna to logika...to tylko pojscie na intelektualna latwizne...
tak się akurat składa że to Blair Witch Project "ściągnęło" pomysł z Cannibal Holocaust - kamery, zaginione taśmy, potem ich odnalezienie i oglądanie itd.
więc jak widać ten pomysł nie jest rodem z BWP...tylko na odwrót.
No a co myślisz że film nie był zakazany?? Dostał bana chyba w 34 krajach!! Oczywiscie i w Polsce (co to byly za czasy..) A i zwierzęta były w 100% prawdziwe i między innymi za to film Deodato dostał "R", przeciez to było widaćchociażby na żółwiku :) POzdro dla wszystkich kanibali!!
PS. Widzieliscie Emmanuelle and the las t Cannibals? ;)
kto lubi te klimaty temu film się będzie podobał. Jak dla mnie to film nie był aż tak szokujący i nudny. Bawiłem się nawet nieźle.