Jeden z pierwszych pełnych metrażu Rollina traktuje, rzecz jasna, o wampirach. I rzecz jasna, robi to w zupełnie nie wampiryczny (w klasycznym tego słowa znaczeniu) sposób. W uproszczeniu: jest sobie młodzieniec, którego ojciec wraz z kolegami - naukowcami więzi jakąś piękną niewiastę, która dzięki swojej dziwnej...