Rumuńska nowa fala, ze swoją bezpretensjonalnością i prowokatorskim ładunkiem, w diagnozowaniu rzeczywistości aż zbyt często wychodzi poza granice ojczyzny. W końcu żart (a raczej pobożne życzenie wynikające z tęsknoty za tego typu kinem), że narracje snute przez Radu Jude czy Cristi Puiu czy z powodzeniem można by było przełożyć na polski grunt, nie wziął się znikąd. Teodora Mihai idzie o krok dalej. W swoim najnowszym filmie "Najeźdźcy" przekracza kontekst społeczny, obnażając uniwersalne prawdy o współczesnym świecie, jego wartościach i potrzebach.
więcej