i w sumie najsłabsza część (moim zdaniem), jest sporo akcji i niezłych walk, ale widać po realizacji, że to już nie to (kłania się niski budżet), największym minusem to nieudane efekty specjalne, które psują całość, można je było sobie darować, ale widocznie ta część miała być najbardziej widowiskowa, mimo wszystko można obejrzeć ostatnie popisy Phillipa Rhee