PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=772700}
8,0 103 285
ocen
8,0 10 1 103285
6,2 29
ocen krytyków
Najlepszy
powrót do forum filmu Najlepszy

Recenzja kompletnie nietrafiona. Film słaby. Sceny z początku filmu męczą, nie wierzysz aktorom, trudno emocjonalnie się w nie zaangażować. Są groteskowe, przerysowane. Reżyser pomylił konwencje. Pojawiają się sceny jak z horroru, motyw z lustrem. Ta metafora nałogu zupełnie nie przekonuje, wręcz bawi. Reżyser skatował w tym filmie Child in time. Jeden fragment utworu w kółko się pojawia. Ta jak by reżyser za bardzo się ucieszył faktem, że dostał prawa na wykorzystanie kilkunastu sekund piosenki. Uwielbiam ten kawałek, ale po którymś razie (słysząc go w kontekście scen z okresu narkomanii g bohatera) miałem ochotę wyjść z kina. Druga część filmu jeszcze słabsza. To film o sportowcu, by przebiec 2 x Ironmana trzeba być kozakiem. Włożyć bardzo dużo w trening. Tu tego nie czuć i... nie widać. Aktor nie wygląda jakby mógł przebiec maraton. Nie mówiąc o Ironmanie (ale to najmniejszy problem). W filmie nie czuć walki, wyzwania z jakim mierzył się Górski. Zabawne sceny z Monaru (nie piszę o zasadach, jakie tam panowały, takie były) piszę o tym, jak to pokazano. Statyści nie są jak ludzie, a jak szare tło bez wyrazu. Film bardzo traci na wiarygodności przez takie sceny. Wreszcie USA, niestety widać, że było cienko z budżetem. Ostatnia scena, to jakiś koszmar. Dosłownie. Znów reżyserowi pomyliły się konwencje. Najlepiej o życiu Górskiego opowiada ostatnie 30 sek filmu. Jest najbardziej przejmujące i prawdziwe. Nastawiałem się na opowieść o walce i zwycięstwie. Dostałem mdłą historię z drewnianym aktorstwem Gierszała. Film daleki od "Bogów". Słowem nie polecam, strata czasu.

ocenił(a) film na 3
lay_out

No i właśnie dokładnie zgadzam się z tą recenzją i nie do końca rozumiem te wszystkie zachwyty. Film na początku bardzo męczący, myślałam o wyjściu z kina i czekałam aż skończą się przerysowane sceny dotyczące nałogu, motywu lustra, scen w monarze. Podobne odczucia odnośnie deep purple - dla mnie to też kawałek z kategorii ważniejszych, w pierwszej chwili nawet się ucieszyłam, że go słyszę, a potem jak co chwile się przewijał... W drugiej części oczekiwałam ukazania ile wysiłku trzeba włożyć żeby ukończyć tego typu triatlon, walki z samym sobą, tego jak ciężko w tamtych czasach było zorganizować tego typu wyjazd.
Pomysł przedstawienia tej historii super - realizacja bardzo słabo.

zuzanna_ornawka

Mam podobne odczucia. Film można podzielić na dwie części. Wyjście z nałogu i treningi do Iron Man-a. Niestety żadna nie została przedstawiona dobrze. Ot w pewnej chwili bohater przestał ćpać i zaczął trenować. Jako widz nie odczułem trudności podjętego wyzwania. Zaczął trenować i wygrał. Oglądając film nie odczułem aby to było szczególnie trudne... Prawda jest jednak zupełnie inna. No ale przynajmniej było śmiesznie... Teksty o tym, że jakbym umiał pływać to zostałbym mistrzem świata będą powtarzane przez część widowni przez lata....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones