Książka Najlepszy tak mnie zaciekawiła, że przeczytałem ją w jeden dzień. Historia Górskiego zafascynowała mnie i podziwiam go. Na następny dzień obejrzałem film, spodziewając się naprawdę czegoś dobrego. Ale bardzo się zawiodłem. Po pierwsze akcja strasznie szybko skakała w tym filmie i niektóre rzeczy nie zostały nawet dobrze wyjaśnione lub po łebkach. Wiem, że to film i reżyser chciał dodać coś żeby ten film się lepiej oglądało ale wątek tej dziewczyny ćpunki i dziecka dla mnie był chyba najgorszy przez to nie było ukazane jak sport wpłynął na Jerzego i dzięki niemu m.in udało mu się wygrać z nałogiem. Uzależnił się od niego. W filmie odniosłem wrażenie, że bohaterowi wszystko idzie łatwiej niż to było naprawdę.
Moim zdaniem film nie oddaje w pełni albo nawet w połowie tego co przeżył Górski i jaką drogę pokonał. Zdecydowanie polecam przeczytać książkę.