Był Gierszał
i nie zrozumcie mnie źle , dobre oceniam jego role , ale film jak na polskie warunki wybitny, i pozostali aktorzy go po prostu zjedli , a obsada była naprawdę doborowa , nawet 3 plan - gwiazda
a Gierszał... jak na polskie standardy nieźle, ale jednak Hollywood standardem w filmach tej klasy jest chociażby fizyczne przygotowanie do roli , Górski mówi że jego masa ciała pomiędzy najgorszym upodleniem , a szczytem formy sportowej wachała się o 30 kg , czy Gierszał przypakował do scen sportowych choć 5kg ? nie sądze
to jest właśnie ten profesjonalizm który odróżnia USA od PL
ponadto sceny "na haju" mocno przeszarżowane , nie był w nich wiarygodny , zdecydowanie prawdziwszy był już w trakcie i po metamorfozie
no ale może reżyser miał taką wizję ćpuna ?
nie pomogła też charakteryzacja "na zombiaka"
mimo to daje mu mocne 3+
tyle tylko że Cielecka, Żmijewski, Kot, Jakubik, Gajos 5+ a w niektórych scenach wręcz celująco