Żeby już nigdy nie oglądać czegoś, co będzie firmował.
Z życiorysu Najmrodzkiego wystarczyłoby materiału na głęboki film, czy pełnosezonowy serial. Tymczasem otrzymaliśmy jakiś teledysk, z fatalnymi efektami, paskudnymi kolorami, ratowany tylko przzez niezłe aktorstwo.