film
Narzeczona potwora
Bride of the Monster1955
1h 8m
Szalony naukowiec pragnie przejąć władzę nad światem, produkując nadludzi.
Narzeczona potwora
reżyseria Edward D. Wood Jr.
scenariusz Edward D. Wood Jr., Alex Gordon
produkcja USA
premiera 11 maja 1955 (Światowa) , 5 grudnia 2005 (Polska premiera kinowa)
Nowość
Ranking ról
Edward D. Wood Jr. w annałach zapisał się jako "najgorszy reżyser w historii kina". To zaszczytne miano przypadło mu w udziale zwłaszcza ze względu na "Plan 9 z kosmosu", wariację na temat zombie i inwazji kosmitów okrzykniętą "najgorszym filmem w dziejach". To, czy taka ocena jest sprawiedliwa, można roztrząsać na wielu płaszczyznach. Nie da się... więcej
Opis filmu Narzeczona potwora
Dr Vornoff wraz ze swoim asystentem Lobo porywa dwunastu okolicznych ludzi, chcąc zmienić ich w super ludzi, używając do tego stworzonej przez siebie maszyny działającej z zastosowaniem energii atomowej. Oczywiście wypróbowuje ją na sobie, ale zostaje pokonany przez obdarzoną niezwykłą siłą ośmiornicę, którą sam wcześniej wpuścił do... czytaj dalej
Informacje o filmie Narzeczona potwora
studio Rolling M. Productions
tytuł oryg. Bride of the Monster
inne tytuły Monster of the Marshes (tytuł roboczy) USA
The Atomic Monster (tytuł roboczy) USA
Bride of the Atom USA
więcej
Kiedy Craig jest wciągany przez ruchome piaski, oddaje dziewięć strzałów ze swego sześciostrzałowego rewolweru.
Po tym, jak Lobo odstrasza dwóch myśliwych podczas ulewy, wraca do domu kompletnie suchy.
W trakcie punktu kulminacyjnego na bagnach, Craig ma w kaburze broń Martina. Gdy dobiega do Lawton, kabura jest pusta.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Cieniarski film. Filmy Eda Wooda lubiłem za wyobraźnię i widoczną w jego dziełach pasję tworzenia. Jednak najbardziej ekscytowała mnie nieudolność produkcji, bezsensowne sceny, 'lanie wody' w dialogach. Dlatego tak bardzo lubię Plan 9 z kosmosu, Glen czy Glenda? czy już trochę mniej Noc Upiorów.
Fabuła jest prosta -...
Ed Wood w swej najlepszej formie. Bawi i uczy. Uczy jak filmów kręcić nie wypada, bawi do rozpuku. Ten film jest jak lody Magnum - czysta przyjemność. W roli głównej, szalonego naukowca zza żelaznej kurtyny - nieśmiertelny Bela Lugosi. Kino, owszem, złe, ale nie niestrawne. Wręcz przeciwnie. Godzina z okładem wartkiej...
więcej
Chyba nie będzie zaskoczeniem jeśli napiszę że Eda Wooda "ożywił"Tim Burton :) - i dlatego warto poświęcić trochę ponad godzinę żeby zapoznać się z "dziełem" Wooda.
To mój drugi jego film po nieśmiertelnym "Planie 9..." i muszę przyznać że warsztatowo nie mogę się czepiać (!!!) Co prawda film to prosta historia i w...
