Bardzo słaby niemal półgodzinny filmik. Nie wiadomo jaki cel przyświęcał holenderskiej Żydówce - reżyserce filmu, ale wyszło trochę jak propaganda. Nie ma wzmianki nt. tego że takie obozy to siedliska rasizmu, ksenofobii, nietolerancji, a przecież cała Rosja jest przepełniona nienawiścią do nie-Rosjan.
Nie polecam!
Film faktycznie jest na dość niskim poziomie, jest mało przystępny wizualnie a zabieg podzielenia ekranu na dwie części skutecznie uniemożliwiał skupienie się na filmie i doprowadzał mnie do szału. Nie mogę się zgodzić z Twoim zarzutem o propagandzie - moim zdaniem pozostawienie materiału bez komentarza miało po prostu skłonić do myślenia i kreowania własnej opinii, wątpię, żeby trzeźwo myślący człowiek po obejrzeniu "Naszych" zyskał jakąkolwiek sympatię do reżimu Putina. Mimo braku narracji film z pewnością nie ukazuje powstawanie współczesnego rosyjskiego odpowiednika Hitlerjugend w pozytywnym świetle. Mierna realizacja to inna sprawa, ale sama możliwość obejrzenia całej sytuacji od środka wydaje mi się być dość cenną okazją.