1) Film jest chaotyczny, pełen głupich cięć, spłyceń i luk fabularnych (czemu nagle Mal umie rzucać zaklęcia bez księgi? I czemu wisiorek Umy to jakaś ex machina?) I po co choćby scena z brodą Bena i starą Mal, skoro zaraz to cofnęli
2) Dziękujemy za 5 scen delektowania się ciastem urodzinowym i jagodami, to bardzo konieczne dla całego filmu - w podobnym klimacie zbędne sceny wiwatowania, witania się, jeżdżenia wózkiem górskim (?)
3) Piosenki gorsze niż w poprzednich częściach, a to już przestępstwo