Mircea (Adrian Titieni) jest emerytowanym oficerem rumuńskich sił specjalnych. Pewnego dnia dowiaduje się, że jego dzieci z poprzedniego związku zaginęły w górach. W ten sam dzień rusza na miejsce i rozpoczyna współpracę z tamtejszym pogotowiem. Jednak niekompetencja ratowników zmusza Mirceę do skorzystania ze swoich potężnych możliwości i zasobów.
Jedyna trudność w tym filmie to wytrwać do końca. Przesadne przedstawienie prostej w formie tezy, iż nawet jak ojciec ma kasy jak lodu to pod tym lodem syna nie znajdzie. Ja osobiście nie mogłem się wczuć w atmosferę gdyż nie przedstawiała nic nowego. Gra aktorska zwłaszcza ojca to poziom M jak miłość. 3/10 za zdjęcia
więcej