PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=559840}

Naznaczony

Insidious
6,7 95 608
ocen
6,7 10 1 95608
5,8 10
ocen krytyków
Naznaczony
powrót do forum filmu Naznaczony

Projekcje astralne

ocenił(a) film na 4

Po na prawdę przyzwoitym, mimo iż odgrzewanym i trochę przegiętym w końcówce horrorze
''Obecność'', postanowiłem zaglądnąć w inne dzieła z dorobku Jamesa Wan'a. Wprawdzie nie
ma tego zbyt wiele, więc zacząłem od dosyć wysoko ocenionego ''Naznaczonego''. Jakież było
moje zdziwienie, gdy w trakcie seansu zaczęło do mnie docierać, że ten sam Malezyjczyk, jest
tego twórcą. Zacząłem się zastanawiać, po jaką cholerę zabrał się za tak kuriozalny
scenariusz, skoro nie wróżył on niczego dobrego. ''Insidious'' porównać można do zagubienia
się nocą w lesie. Czym szybciej próbujemy znaleźć wyjście z niego, tym bardziej od tego
wyjścia się oddalamy. Jednak na początku nic tego nie zwiastowało.
Film potrafił zaciekawić, nie powinna przeszkadzać nam drobna ospałość w prowadzeniu
historii, a stopniowe, powolne budowanie napięcia może się podobać. Tym razem punktem
docelowym domu w którym ''straszy'', nie jest piwnica, a ...strych. Po drodze przepływa przez
nas cała masa dziwacznych odgłosów, niekiedy ironiczna muzyka mogąca rozbawić, ale i taka
wiercąca dziurę w głowie, czyli te elementy, które sprawdzają się jak najbardziej, ale przecież
nie tylko one mają wywołać dreszczyk emocji jeżeli chodzi o ten gatunek. Wszystko jednak z
upływem czasu zaczyna się sypać, a samo straszenie widza tanimi chwytami przynudzać.
Wówczas i pozytywy zaczynają tworzyć dosyć przeciętny efekt, bo albo czegoś bez przeszkód
możemy się spodziewać, albo po prostu już nieraz to widzieliśmy, w dodatku w lepszym
wykonaniu.
Zjawy wyskakują z każdego kąta lub szafy, by dać o sobie znać, a demon z ogniem na twarzy
wygląda co najwyżej kiczowato. W ten sposób powstaje istny kocioł absurdów, bo jak widać,
scenarzysta upychając tu dosłownie wszystko co można dać widzowi w tym rodzaju horroru
(prawie jak ghost story?), chciał aby ten podskoczył do góry, a przez jego plecy przeszły ciarki.
Lecz wcale tak się nie dzieje, bo powstaje karuzela niedorzeczności, od której może tylko
rozboleć głowa. Dlatego też i samo straszenie wypada przeciętnie, a scenariusz staje się
zwykłą groteską. Poza tym wszystkim ''Naznaczony'' oferuje niewiele.
Twórcy z upływem czasu przeistaczają swój film w abstrakcyjną opowieść, gdzie jej treść
przestaje się kleić, a astralna podróż zamiast stać się ciekawym przeżyciem, owszem staje
się, ale absurdem, który zatraca sens.
Kombinowanie Whannella wydaje się być kreowanym na siłę, a Wan, zapędza nie tyle nas, co
siebie w kozi róg.
Osobiście mogłem dać jedną z najniższych ocen, ale nie zrobiłem tego, bo w życiu widziało się
niestety gorsze horrory, i na płaszczyźnie fabuły, i pod kątem realizacyjnym.
Jednak dzięki początkowi, który zapowiadał coś ciekawego, kilku wyrywkowym, niezłym
scenom, udanemu klimatowi i dźwiękowi, oraz o dziwo przyzwoitemu aktorstwu, pomijając
Wilsona, czy uroczej Rose Byrne, naciągnąłem ocenę na 4/10.
Wiem, że Jamesa Wan'a stać na zdecydowanie więcej, gdyż udowodnił to właśnie
''Obecnością''. Przed seansem miałem ochotę na drugą część ''Naznaczonego'' powstałą w
tym roku, ale jakoś mi ona odeszła i chyba lepiej sobie odpuszczę.

ocenił(a) film na 6
djrav77

No proszę, nawet nie zwróciłam uwagi, że Obecność i Naznaczony wyszły spod jednej "kamery" ;)
Obecność to osobny temat. Naznaczonego obejrzałam również później. Ktoś mi go polecił, ponadto zauważyłam "znajomą twarz", czyli Patricka Wilsona właśnie z Obecności. Uznałam, że pewnie wybiera dobre filmy! I do pewnego momentu tak myślałam.
Wszystko było pięknie i nie pamiętam od ilu lat doznałam prawdziwego strachu oglądając film (i to jeszcze wczesnym wieczorkiem), miałam wrażenie, że prawie ataku serca (scena, gdzie ktoś stał w pokoju dziecięcym), po czym wybuchnęłam śmiechem, że dałam się tak wkręcić :D
To upewniło mnie, że film będzie dobry, bo do tej pory jedyne czego po filmach mogę się spodziewać, to solidnych ciarek (Obecność).
Kiedy tylko pojawiła się idea podróży astralnych a zjawy zaczęły wyskakiwać niemalże z lodówki (dużo za dużo - prawie jak w Domu W Głębi Lasu :D), na mej twarzy pojawiał się tylko uśmiech politowania.
Ja również zastanawiam się nad sensem obejrzenia 2 części.

Pozdrawiam :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones