Nawet wychwalana ostatnio "Obecność" tego samego reżysera wymięka. Podejrzewam, że większość zaniżonych not wystawiła zakompleksiona gimbusiarnia, która albo filmu nie zrozumiała albo oglądała go z grupką znajomych w ciągu dnia, nie nadążając za napisami i fabułą w dodatku zmiękczona kilkoma browarami. Taką diagnozę wystawiam, bo innego wytłumaczenia nie widzę. Jeden z najlepszych horrorów współczesnych czasów 8/10.
Rozumiem, że na IMDB też ocenia głównie zakompleksiona gimbusiarnia, bo tam ten film ma 6.7/10 :))) Śmieszy mnie gdy domorośli recenzenci oburzają się na niską ocenę filmu, który w ich mniemaniu jest genialny.. No cóż, Naznaczony to film przeciętny i żadne zaklinania ani wycia do Księżyca tego nie zmienią.
Domorośli recenzenci to sugerują się ocenami na IMDB, podobnie zresztą jak tu, na filmwebie. Post powstał z mojej inicjatywy ale wcześniej z ciekawości przejrzałem sobie część tego forum i... Bang! Okazuje się, że takich jak ja "domorosłych recenzentów" jest tutaj cała masa. A ocena jak stała w miejscu tak dalej stoi. Wniosek? Zakompleksiona gimbusiarnia, której jesteś częścią, zaniża notę temu świetnemu horrorowi, proste.