PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=637450}

Never Ending Story

Ne-beu-en-ding-seu-to-ri
6,7 142
oceny
6,7 10 1 142
Ne beu en ding seu to ri
powrót do forum filmu Ne-beu-en-ding-seu-to-ri

On i ona dowiadują się tego samego dnia o swojej nieuleczalnej chorobie. Następuje seria przypadkowych spotkań(tak jak by do tej pory nie mogli nigdy na siebie wpaść) i oboje odnajdują miłość w ostatnich dniach swego życia.

ocenił(a) film na 7

"tak jak by do tej pory nie mogli nigdy na siebie wpaść" no bo dzięki szpitalowi się poznali, tak to właśnie wyglądało. Zdecydowanie przesłodzony film, ale miło się oglądało.

ocenił(a) film na 7
D3Mania

To tak jakbyś dzisiaj wyszła z domu/mieszkania, i wpadła na jakiegoś chłopaka, po jakimś czasie zbliżyliście się i zakochaliście. Później opowiedziałabyś mi waszą historię, a ja powiedziałbym "bezsensu, to tak jakbyście nie mogli do tej pory na siebie wpaść" :d, rozumiesz ?.

użytkownik usunięty
D3Mania

W filmie mamy cztero-pięciokrotny "zbieg okoliczności" w serii, co niszczy wiarygodności historii.

Rozumiem że można raz wpaść na kogoś - bo ten sam lekarz, ok. - ale drugi raz, trzeci? Ta sama agencja randkowa? Ta sama śmiertelna choroba? Tego samego dnia? Nic tylko grać w ToTka.

ocenił(a) film na 7

He he he, tak... wiem doskonale o co tobie chodzi, mnie też takie nieprawdziwe historie miłosne denerwują i to bardzo, dlatego przestałem oglądać filmy Amerykańskie, bo tam miłość można spotkać nawet w kiblu :/... Ale wiesz, gdyby nie takie zbiegi okoliczności, gdyby każdy film miał pokazywać jakąś sensowną miłosną historię, to wiele filmów by nie powstało. Lub większość zaczynałaby się w szkole czy pracy, bo tam najczęściej kogoś się poznaje.

użytkownik usunięty
D3Mania

"Dr Żywago" z 1965 ma wzorcowo rozegrany numer tego typu - przypadkowe spotkania, które ostatecznie okazją się przeznaczeniem. Ne-beu-en-ding-seu-to-ri bardzo daleko do tego typu wirtuozerii.

ocenił(a) film na 7

Oglądałem oryginał i remake, tak dawno temu że ledwie ten film pamiętam. Prawie w każdym filmie, nie zależnie od gatunku istnieje jakiś wątek miłosny, dlatego uważam że sensowy, dobry, nie irytujący, itd... jest trudno wymyślić, bo czego to się już nie widziało.
Ja tam nie oczekuję wątku miłosnego który mnie zachwyci, wystarczy że mnie nie zdenerwuje ;), Wiesz jakoś scenarzysta musi to wymyślić, w tym filmie akurat było tak, a nie inaczej, co zrobić.
A powiedz mi... czy twoja ocena wynika głównie ze względu na historię poznania ?.

użytkownik usunięty
D3Mania

Oceniam za całość: klimat+aktorstwo+fabuła

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones