Negocjator

The Negotiator
1998
7,5 94 tys. ocen
7,5 10 1 94118
7,2 17 krytyków
Negocjator
powrót do forum filmu Negocjator

pamietam ze ogladalem ten film jakies ponad 15lat temu i pamietam ze zrobil wtedy na mnie bardzo duze wrazenie,zapamietalem ten film jako swietny..dzisiaj obejrzalem go po raz drugi i naprawde dosc mono sie rozczarowalem..jest duzo niedorzecznosci..facet znajduje sie na chyba 40 pietrze wierzowca a rozmawia z ludzmi na dole jak by stali obok siebie..jest porywaczem ktory ma zakladnikow w pewnym momecie stoi na krawedzi przy oknach,pelno snajperow ma go na celowniku i nikt nie strzela :) (absurd calkowity)..pozniej dwoch antyterrorystow wchodzi przez okna a on obezwladnia ich bezproblemowo..nastepnie wchodzi cala ekipa i wogole nie sa mu w stanie nic zrobic..niewspominajac juz ze sabian ktory jak widac wierzy w jego niewinnosc i zostaje calkowicie odsuniety od prowadzenia sprawy wbiega sobie do budynku jak do siebie do domu,podobnie opuszczaja budynek bez zadnych problemow :) pomine tez fakt ze dostali sie bez problemu do domu tego goscia co mial te dokumenty na dysku i bez problemu odpalaja komputer..a na koniec ten caly jego szef ktory sie przyznal do wszystkiego i byl szefem policji ale nie skumal ze krotkofalowka moze byc wlaczona :)..naprawde po latach dosc slabo to wyglada moim zdaniem..nie mowie ze film byl jakis wybitnie zly..albo poprostu kiedys bylem mlodym dzieciakiem i dlatego mi sie tak podobal.. 6/10

ocenił(a) film na 6
eingrad

dzisiaj widziałem pierwszy raz ten film. I mam identyczne spostrzeżenia. Śmieszyło mnie to jak długo unikał przed atakami , a uniknął aż dwa. Miałem tam nieskończenie dużo amunicji i granatów błyskowych, ciekawe skąd. Obezwładnienie też proste, jak i celność strzałów Samuela. Mam jeszcze pytanie, kim w zasadzie był zakładnik ten, który pomagał mu we wieżowcu przy komputerze złola którego zastrzelili?

ocenił(a) film na 6
cykul

Niedawno też obejrzałem po raz pierwszy. Nie rozumiem skąd te achy i ochy. Typowy hollywoodzki, rzewny, sentymentalny i totalnie idiotyczny fabularnie, produkt swoich czasów. Blado wypada przy niektórych
thrillerach lat 90-tych, kiedy już następowała ewolucja tego gatunku (np. Fincher). Taki tam akcyjniak. Realizacyjnie bliżej mu do Szklanej pułapki niż Podejrzanych.