Co ten film miał nam przekazać? Może ja go nie zrozumiałam? Ani nie śmieszył, ale nie wzruszał, ani niczego nie nauczył. Sama animacja coś niecoś, ale też 'szału nie było'.
Warstwa wizualna to najsłabszy punkt animacji Hintona. Niedbalstwo, a nie specyficzny styl, tak bym to określił.