Jak najbardziej zasłużony Oscar - świetna gra aktorska Swank!
Film sam w sobie dobry, lecz nie rewelacyjny. Główna postać działała na mnie strasznie drażniąco. Momentami sama miałam ochotę mu przywalić za te komiczne gesty, zachowanie. Daje 8 ze względu na doskonałą grę aktorską Hilary Swank.
Ja dałam 10 bo film w calosci mnie b. interesowal. Nie widzialam podobnego, zeby taki motyw ujac przed kamera. Hilary Swank faktycznie swietnie zagrała. Sam glowny bohater napoczatku mnie irytował, potem bardziej bylo mi go żal. Najbardziej nieodpowiedzialna postac w tym filmie, to ta matka, dorosła kobieta, a takie rzeczy wyczyniała i dała przyzwolenie, ze brak słów. Podobno to prawdziwa historia była. Branon byl naprawde biedny, Lanie rowniez wspolczulam. Natomiast nie rozumiem, dlaczego on zabił tą Cadance czy jakos tak? Przechowała Brandona, ale chyba nie zabijaliby jej za to? John mówił, że jedzie 'zalatwic dwie lesby'. Ona byla les? Nie zauwazylam by bylo to ukazane w filmie.
Wg mnie ten film jest trochę niedomówiony. Właściwie, to nie wiadomo, czy te '2 lesby' to Lana i Brandon, czy Brandon i Candace. W sumie, możliwe, że Candace była lesbijką, ale z drugiej strony, w pubie, kiedy została zaczepiona przez Brandona, wyglądała na zadowoloną, więc sam już nie wiem...
Film nie jest niedomówiony, Brandon jest transseksualnym mezczyzna, a nie lesbijka, tylko ten motłoch ze wsi nazywał go lesbijką, bo nie wiedzieli co to jest w ogóle transseksualizm.
Wg mnie jest niedomówiony w jednej kwestii. Nie wiadomo, czy Candace była lesbijką czy nie.
A moim zdaniem zdecydowanie nie była. W ogóle niby dlaczego miałaby być lesbijką? Jedyne, co może na to wskazywać, to wypowiedź Johna w samochodzie, ale to raczej miało na celu obrażenie Candace, bo pomagała Brandomowi.
Tak, Hilary Swank zagrala znakomicie, bardzo przekonujaco.
W ogole bardzo podobal mi sie ten film. Dal mi duzo do myslenia. Sklonil mnie tez do sprawdzenia co wydarzylo sie naprawde. Otoz, w tym domu zginely wtedy trzy osoby, a mordercy sa na szczescie w wiezieniu. Jeden z nich w celi smierci. O ile jestem przeciwna karze smierci, to po zapoznaniu sie z taka historia, zaczynam watpic w slusznosc swoich przekonan.