Zapatrzony zapewne w 'Żądło' polski film łotrzykowski, wcale nie taki zły, jakby wskazywała na to filmwebowa nota.
Oczywiście chciałem go obejrzeć przede wszystkim ze względu na udział w nim Jana Machulskiego i Jana Nowickiego, ale akurat w tym przypadku dałem się nabrać, i to solidnie, bo udział tych panów był naprawdę śladowy. Wszystkiego było ich na ekranie łącznie może 6 minut. Tani chwyt reklamowy, a jednak...
Sam film opowiada historię grupki drobnych cwaniaczków, którzy łączą siły, by dokonać skoku życia. Na kasyno, rządzone przez kolesia, który przypomina raczej czarny charakter rodem z kreskówek (gra go zresztą sam reżyser). Jak to bywa w takich przypadkach jest misterny plan, są przeszkody na drodze do celu, jest troszeczkę obowiązkowego pokera.
Specjalnych rewelacji ani oryginalnych rozwiązań nie ma, ale da się to obejrzeć bez większego zgrzytania zębami, co w przypadku współczesnego kina polskiego, zwłaszcza mając w pamięci niedawno przeze mnie obejrzane 'Ajlawju' i 'Billboard', wcale nie jest takie oczywiste.