PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=366249}

Nie potrafię inaczej

I Can't Think Straight
2007
6,8 2,8 tys. ocen
6,8 10 1 2819
Nie potrafię inaczej
powrót do forum filmu Nie potrafię inaczej

Pewnie naraze sie wiekszosci, ale jak dla mnie - tragiczny. Przeslodzony, typowo "bolywoodzki", przewidywalny do bolu, no ale...na fali. Politycznej poprawnosci, mody na homoseksualizm. Tylko tak naprawde - ani jedno, ani drugie.
Cieszylam sie na niego wielce, i zawiodl mnie rownie wielce. Spodziewalam sie dobrego kina "branzowego", dostalam filmik dla malych dziewczynek. A moze raczej dla malych, heteroseksualnych chlopcow, ktorych podnieca patrzenie na calujace sie dziewczyny. Mnie podnieca rowniez (choc wole calowac, niz patrzec:-)), nie kryje, ale od kina zadam czegos wiecej.

ocenił(a) film na 7
titi

Sięgnij po "The world unseen", jest dużo poważniejszy od "I can't think straight". Chętnie bym Ci poleciała jakieś bardziej ambitne filmy, ale nie wiem co już widziałaś, a czego nie.

ocenił(a) film na 1
miss_russ

Zaczelam wlasnie "The world..." i jest duuuzo lepszy, nawet powiedzialabym kolokwialnie "zajebisty". Ogladalam duzo, ale poprosze o liste wartych obejrzenia filmow, nie tylko z "branzowki". Jesli chcesz, napisz do mnie na hydrochloricum@yahoo.pl.

ocenił(a) film na 7
titi

Napiszę na maila, a tymczasem odsyłam Cie na forum filmwebu poświęcone "Loving Annabelle", mamy tam watki poświecone branżówkom godnym uwagi oraz tym, które lepiej sobie darować. Odnośnie filmów niebranżowych, to zapraszam na mój profil i do działu ulubione filmy :)

użytkownik usunięty
miss_russ

Chyba po przeczytaniu paru opinii skuszę się na oglądnięcie tego filmu. Jestem właśnie po "Room In Rome", który niesamowicie na mnie wpłynął. Pełno w nim było emocji, mam nadzieję, że "Nie potrafię inaczej" również mnie zachwyci (;. Jeżeli macie do polecenia jakieś filmy, możecie napisać na asia4bb@onet.pl - będę wdzięczna :)

ocenił(a) film na 1
titi

...no i powiedzcie, jak jedna kobieta mogla zrobic dwa tak odmienne pod wzgledem przeslania, glebi i rozbiezne w poziomie filmy...ale cieszy mnie, ze tak sie stalo. Ale to chyba watek na inny film:-))

titi

Obejrzalem"The world unseen".Jestem facetem,ale film bardzo mnie podniecil-nikoniecznie pod wzgledem seksualnym,ale emocjonalnym.Uwazam ze relacja ktora sie wytworzyla pomiedzy tymi dwoma kobietami jest piekna.Kocham kobiety,ale wiesz szanuje doceniam ijestem pelen podziwu dla takiej milosci.Kiedy je ogladalem bylem z nich dumny. To piekne,wzruszajace,zmyslowe.

ocenił(a) film na 7
654321

Aż trudno uwierzyć, że mężczyzna to napisał, ale to tylko świadczy o tym, że są jeszcze na świecie wartościowi panowie :) Pozdrawiam ciepło

miss_russ

A twoja odpowiedz swiadczy ze sa jeszcze na swiecie wartosciowe kobiety. Goraco cie caluje,nawet jesli kochasz kobiety (ha ha).

ocenił(a) film na 7
654321

;)

ocenił(a) film na 7
654321

Polecam Ci włoski film "Viola di mare " (dostepny m.in. na yt z angielskimi napisami), historia oparta na faktach, przejmująca i wzruszająca, przepiękne aktorki (zwłaszcza Valeria Solarino) i krajobraz XIX-wiecznej Italii.

miss_russ

Miss Russ czy ja również mogłabym Cię prosić o podanie nazw jakiś ciekawych filmów typu :kochałam Annabelle", "Córka botanika" "Gry weselne" itp.
Oto mój e-mail dewiant96@gmail.com
Liczę na Cb i pozdrawiam serdecznie ;*

dewiant

warto zajrzeć tutaj http://homocinema.web.iq.pl/

rosencrantz

niedawno rzuciłam na to okiem i jestem pod wrażeniem. może jest sielankowy i mało realistyczny, ale przynajmniej nie wieje tanim dramatem, a kobiety są tu atrakcyjne (wreszcie!!). mi się podobał i polecam.

Miyu83

W pełni się zgadzam, nareszcie dwie piekne kobiety, az milo popatrzec, a poza tym lubie szczesliwe zakonczenia ... :)

ocenił(a) film na 7
titi

Cóż, przed obejrzeniem filmu "Nie potrafię inaczej" obejrzałam film "Room in Rome" i szczerze powiedziawszy,ten pierwszy w porównaniu z drugim nie wydaje mi się szczególnie wykonany pod męską widownię - dla podniecających się lesbijkami chłopców "Room..." jest idealny,natomiast "Nie potrafię inaczej" to po prostu... tzw. komedia romantyczna. Owszem, początkowo wydawało mi się to troche nudne - wciąż porównuję filmy do "Śniadania na Plutonie",który mnie absolutnie urzekł,poruszał przeróżne bardzo ważkie problemy,kręcące się nie tylko wokół problemu tolerancji czy samotności,ale też polityki itd. Jak to wygląda w "I can't think straight"? Na pewno jest w innym humorze niż "Śniadanie..." - nie mamy tu do czynienia z typowo anglosaskim poczuciem humoru,tylko raczej hmmm typem "amerykańskim",przynajmniej takie skojarzenie mi to przywodzi. Perypetie miłosne z początku niezwykle nudne-ewidentnie typowo męska widownia by ich nie zniosła :-P, następnie jednak można przyjrzeć się,że reżyserka Shamim Sarif starała się przemycić pod tą niefrasobliwą fabułą pewne treści,które - bądźmy szczerzy - choć podane w takiej oto "przesłodzonej" formie, bardzo typowej dla gatunku, w gruncie rzeczy mogłyby przedstawiać naprawdę srogi dramat na tle społeczno-religijnych ustaleń arabskich. Czy często się zdarza,aby Arabki przyznawały przed bogatymi rodzicami,że są les? Nie wydaje mi się,przecież byle książki i filmy poruszające tematykę HETEROseksualności są niejednokrotnie już ZBYT kontrowersyjne,budzą oburzenie prawicowych środowisk etc. Poradnik seksualny dla par małżeńskich jest już naruszeniem tabu,a co dopiero homoseksualizm? Czy przypadkiem w niektórych krajach na Płw.Arabskim za niego nie kara się śmiercią? Czy słusznie reżyserkę pochodzenia arabskiego można oskarżyć więc o bagatelizowanie tematu? Oczywiście,że jest bajkowy-pytanie,czy chcielibyśmy oglądać film,w którym te kobiety zostają stracone za wykroczenie przeciwko prawom uznawanym przez społeczeństwa,o których mowa? Sięgnijmy do źródeł komedii romantycznych-pochodzą one przecież od dawniej uprawianych gatunków literackich pokroju sielanek.Po co powstawały one?Po to,aby oderwać od szarej rzeczywistości,były ubarwione i naiwne perypetie,kończące się zawsze dobrze,miały rozbudzać wyobraźnię i pocieszać. Czyż nie sięgamy po takie filmy nadal,właśnie wtedy,gdy mamy ochotę na relaks i rozluźnienie? Może spójrzmy na ten film z perspektywy Arabek,które takiego właśnie pocieszenia i sielanki potrzebują? Niefrasobliwość zagadnienia jest moim zdaniem bardzo adekwatna! Poza tym,pojawiały się w filmie również liczne aluzje polityczne,dyskusje, które dla tych narodowości są bardzo aktualne i zawsze na czasie. Bynajmniej film ten nie jest aż tak płytki,aby go tak bardzo krytykować,i to nie ze względów na gusta jakichś lesbijskich środowisk(do których z tego,co wiem,raczej nie należę; poza tym,jak można narażać się środowisku za opinię o filmie?Bądźmy bardziej poważni,każdy ma swój gust!),tylko ze względów kontekstu politycznego,w jakim tematyka lesbijska została umieszczona. Druga połowa filmu ewidentnie jest mniej nudna,relacje między siostrami zostają szerzej nakreślone,przestaje to być historia o szeregu randek dwóch Arabek,a perspektywa się poszerza,robi się ciekawiej. Nie jest to może całkiem wybitny film, wciąż uważam,że "Śniadanie na Plutonie" rządzi (będę szukać dalszych pozycji), ale fabuła nie należy też do najgorszych,nie można się czepiać o zdjęcia, nie ma tu scen łóżkowych,które by mogły podniecać publiczność męską, reżyserka skupiła się jednak na relacjach i okolicznościach,a nie na seksie (cóż...nie można mieć wszystkiego,już wolę brak porządnych scen niż taki nudny przesyt jak w "Room in Rome"). Porównując do innych pozycji z ogólnie rozumianego gatunku komedii romantycznych,faktycznie jakiejś ogromnej przebojowości tu nie uraczymy,acz nie jest tak makabrycznie przewidywalny jak zatrzęsienia amerykańskich produkcji. Cała moja wypowiedź przedłużyła się w rozmiary kosmiczne,ale chciałam zwrócić uwagę i nakreślić problem,którego może niektórzy nie docenili. ;-)

titi

Warto obejrzeć ze względu na samą Lisę Ray, jest olśniewająco piękna.

ocenił(a) film na 9
gkratt

Dokladnie zgadzam sie gkratt!

ocenił(a) film na 8
KASCelebsholic

Co prawda to prawda, jest cholernie 'prosty' Ale tylko na pierwszy rzut oka.. weźcie pod uwagę dziewczyny (i panowie bo widzę jednego!) różnicę kulturową. Film porusza nie tylko wątek miłosny Leyli i Tali.
Pozdrawiam tęczowo :)

użytkownik usunięty
corelips

Ale zlot lesb... patola :D

ocenił(a) film na 2
titi

Faktycznie się narażasz. W końcu wszyscy wiedzą, że lesbijki to hive mind.

titi

Film jest lekki, przyjemny, grają tu dwie piękne panie, wiesz, za dużo jest dramatów w życiu, żeby od każdego filmu dotyczącego lesbijek oczekiwać "ukazywania trudnych tematów". Miło jest odpalić film i oderwać się od szarej rzeczywistości, mnie się ten film bardzo podobał.