Choć polski tytuł naprawdę trudno nazwać tłumaczeniem, to rzeczywiście, ufać mężczyźnie nie wolno. :) A tak na serio, to nieźle dobrali obsadę. Joan Crawford u boku swego ówczesnego męża Franchota Tone'a, a z drugiej strony boski Clark Gable, z którym sypiała. Nieźle, ja nie wiem jak bym na planie "pogodziła" męża i kochanka... :)