PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=586390}

Niemożliwe

Lo imposible
2012
7,4 160 tys. ocen
7,4 10 1 160243
6,2 33 krytyków
Niemożliwe
powrót do forum filmu Niemożliwe

Oglnie wyszedłem z kina zażenowany poziomem filmu i nieudolną próba wmówienia widzowi,
że ogląda dramat. =="

Film jest kpiną z widza. Ochydne fragmenty, próbowanie ukazania męczęństwa i dramatyzmu
chwili w jakiś popieprzony sposób. Nie jestem jakoś specjalnie nieodporny na obrzydliwości,
ale te krawe, bolesne sceny, czy wymiociny... to była jakaś porażka. OBRZYDLIWE! Nie tak się
ukazuje dramatyzm do diabła. Do dramatyzm dla jakiegoś idioty. Ujęcia przeciętne. Absurdy...
(ten dziadek wlokący matkę z rozwaloną nogą przez te wszystkie rupiecie - myślałem, że
odpłynę... tragiczne). Reżyser myślał chyba, że te wszystkie obrzydliwości dodadzą dramatyzmu,
a zniesmaczyły tylko. Wybaczyłbym, gdyby ten dramatyzm był gdzie indziej, ale go tam nie było.
Jakkolwiek bardzo lubię Ewana McGregora, to jego postać mnie nie ruszyła. jego żonki tym
bardziej (ona się Noemi Watts nazywa?).
Jakieś puste sceny, mające podnieśc dramatyzm sceny.. ta czerwona piłka... Boże. To było
wszystko takie obrzydliwe i słabe.
Wyszedłem zażenowany, a nie wzruszony.

Myślę, że film miał trzy sceny, które były dobre:
-spotkanie braciszków - przekoloryzowane ciut, ale nie da się ukryć, żę to było wzruszające
(chyba nawet w komedii z Careyem tak zaaranżowana scena byłaby dobra, bo porusza... gra na
tych najdelikatniejszych strunach w duszy człowieka)
-jak tata-Szwed odnajduje syna-Szweda dzięki pomocy młodego - to była ładna scena
-jak McGregor ryczy po telefonie do ojca, i Ci ludzie wszyscy starają się.... być przy nim...
(aczkolwiek spartolona zaraz po tem "weź zadzwoń, nie możesz go tak zostawić".. "tato. .znajdę
ich, obiecuję" goshhhh)

ocenił(a) film na 8
Spikeder_Supertramp

Hmm, absurdalne elementy w filmie opartym prawie w całości na prawdziwej historii rodziny...Dla Twojej wiedzy - te absurdalne i ohydne fragmenty wydarzyły się naprawdę. Oczekiwałeś moze ujęcia z lotu ptaka i obrazu wielkiej fali, która zmyje sobie anonimowych ludzi jak w "2012", a potem może mamusi i synka w czyściutkim szpitalu? Ten film oddaje rzeczywistość a nie wizję reżysera i scenarzysty...

ocenił(a) film na 3
tellchar

Nie. Ja nie twierdzę, że tam powinno być hollywoodzko czyściutko i pięknie. To dobrze, że film nie gloryfikował dramatyzmu sytuacji, jak to w produkcjach amerykańskich ma się często z filmami wojennymi (gloryfikacja wojny.. wtf? proszę przeczytać "Rzeźnie Nr 5"). I wiem, że film jest hiszpański.

Ten film nie oddawał rzeczywistości, ponieważ oddawanie rzeczywistości nie polega na ukazaniu ran i brudu i ubóstwa, tylko na tym, aby aktorzy i reżyser pozwolili wejść widzowi w swoją postać i odczuć to, jako w pełni naturalne. Zaś tutaj, czułem taki tylko kinowy bród. taki powierzchowny.

Dzieci uwieszone palm (nawet jak tak było... to nie wierzę, że zalała ich TAKA fala, jak były w basenie, a później cudownie oboje sie znaleźli na drzewie), cycek zwisający mamusi i olbrzymi dystans, który pokonuje z TAKĄ raną w nodze, gdzie ona w ogóle zgubiła biustonosz? Eskalacja krwistości. Wkurzająca kamera (jej ruchy były złe).

Ten film nie oddaje rzeczywistości, choc może stara się względnie twardo na niej oprzeć. Ten film stara się udać rzeczywistość, tylko popieprzyły mu się środki do ukazania tego.

ocenił(a) film na 9
Spikeder_Supertramp

Czytam kolego twoje "pretensje" do filmu i zaczynam się zastanawiać czy jest więcej ludzi takich jak ty co już mają tak przeżarty umysł hollywoodzkim kinem i filmami "katastroficznymi", że jak im się pokazuje rzeczywistość to twierdza, że jest nie realna i głupia. To tak mniej więcej jak po filmie 127 godzin ludzie narzekali, że nie realne bo koleś miał rękę parę dni zmiażdżoną i ją sobie uciął itd. itp. No k... przepraszam bardzo ale to jest na prawdziwej historii, tak było naprawdę, to nie jest fikcja ani jakiś wymysł scenarzystów. Czepiasz się scen, które miały miejsce w prawdziwym życiu jeśli myślisz, że to niemożliwe to obejrzyj sobie w necie pełno amatorskich nagrań z różnych katastrof - nawet nie wyobrażasz sobie co człowiek może przeżyć.

Film mógł ci się nie podobać i szanuje takie zdanie ale nie wciskajcie tekstów, że jakieś głupie akcje były i że bezsensu - bo na to nic nie poradzisz- tak wydarzyło się w rzeczywistość. Czasem może lepiej obejrzeć discovery od czasu do czasu zanim się zacznie krytykować walkę o życie innych.

ocenił(a) film na 3
lunathyk

Ne. Ne ne i ne. To nie była rzeczywistość.. To był hollywood umalowany na rzeczywistość. Cieszę się, że Ci się film podobał. Rozumiem, że życie potrafi być często brutalniejsze, niż to, do czego przyzwyczaja nas kino. Ludzka siła, kiedy w grę wchodzi rodzina, lub po prostu szalona wola przetrwania sprawia, że człowiek jest w stanie przeżyć absurdalne rzeczy. Drogi kolego. Rozumiem to i szanuję.

Chętnie zapoznam się dokładnie z historią prawdziwej rodziny, która przetrwała ten dramat.
Mogę zrozumieć, że ukazanie tych przykrości (myślę, że możemy je w ten sposób, roboczo nazwać), mogło się odbyć inaczej. To była czasem trochę taka Pasja Gibsona dla czasu nowo żytnich. Cóż. Nie znam szczegółów oryginalnej historii, bo chciałbym usłyszeć, czy Pani mówiła o olbrzymim korzeniu, który ja przedziurawił pod wodą i tego typu akcjach.

Wkurzał mnie też bardzo styl reżyserowania tego filmu. Cięzko mi to określić, bo nie jestem znawcą. Jedynie mogę rzec, żę od dłuższego czasu oglądam niemalże każdą produkcję na wielkim ekranie, gdy tylko się pojawia w kinie. Ten film odstręczał swoim opowiadaniem historii. To zdecydowanie smutna historia i dramatyczna i reżyser nie umiał zbudować tych emocji, a uciekł się do zbędnych środków. (wyciąganie tego gó@#a z twarzy w szpitalu.. for fak sejk)

ocenił(a) film na 9
Spikeder_Supertramp

Jak ktoś ma wątpliwości to proszę bardzo: obejrzyjcie sobie wszystkie części: https://www.youtube.com/watch?v=b9DMiy_DVok

ocenił(a) film na 9
ghostwriter87

Tutaj link do całości: https://www.youtube.com/watch?v=RjRpjMvb4q0

ocenił(a) film na 3
ghostwriter87

Przerażające i na prawdę w to nie wątpię, że to była szalona katastrofa. Olbrzymia tragedia, która dotknęła szalenie olbrzymiej liczby istnień ludzkich. Ja tylko uważam, że film został źle zrealizowany, tragedia źle przedstawiona, bo zamiast na tragedii rodziny i całej sytuacji się skupiła na obrzydliwości (tak, jakby to dramatyzmu dodawało).

ocenił(a) film na 9
Spikeder_Supertramp

Dodatkowo, bo widzę że kolega tutaj wyszukał filmiki, wygrzebałem taki artykuł - http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/2029020,96856,13245869.html pokrótce opisane jak hiszpańska rodzina przeżyła tą historię - bo w rzeczywistości to była właśnie rodzina z Hiszpani. Dodam tylko jeszcze, że czytałem gdzieś, że reżyser UWAGA! zrezygnował z pokazania zniszczeń i całej masakry dosłowanie tak jak było! Czyli nie ukazał zmasakrowanych ciał walających się wszędzie, zmiażdżonych twarzy ludzi itp. Więc mimo kilku masakrycznych scen we filmie okazuje się, że było tam jeszcze gorzej.

To tyle jeśli chodzi o samą historię, co do filmu to rzeczywiście niektóre ujęcia i skoki kamery mogą drażnić:)

ocenił(a) film na 3
lunathyk

Jej....
Wyobroniliście ten film o tyle, że mogę uznać, że niektóre rzeczy takie być powinny... krwistość była jw jakimś stopniu uzasadniona, ale dalej nie do końca. Mi właśnie brakowało tego, że na plaży były setki ludzi, a nagle sa niemal tylko oni i uciekają.

ocenił(a) film na 4
Spikeder_Supertramp

tak jakby tylko oni przeżyli...Ogólnie bardzo denerwujacy film i ta przesadna ckliwość,którą jeszcze potęgowała muzyka,no ja miałem wrażenie jakbym ogladał typowy amerykański film....Jeślibym był na tym w kinie to bym był mega rozczarowany.

Spikeder_Supertramp

nie jesteś sam ;).