PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=186513}

Niemy krzyk

The Silent Scream
5,0 1 302
oceny
5,0 10 1 1302
Niemy krzyk
powrót do forum filmu Niemy krzyk

Większość

ocenił(a) film na 4

osób, które obejrzały ten film dostrzega tu manipulację. Rozumiem. Ale nie skupiajmy się na treści wypowiadanej przez lekarza, bo to są jego prywatne poglądy. Skupmy się na faktach. Zwolennicy aborcji twierdzą, że kobieta ma prawo o sobie decydować, gdyż jej ciało należy do niej. Mówią oni głównie o tym, że aborcja jest uzasadniona złymi warunkami materialnymi. Rzadko która feministka lub inny zwolennik przerywania ciąży mówi jednak o dziecko, które jest zgładzane w czasie aborcji. Jeżeli już mówią to klasyfikują tę istotę jako praktycznie nieżywą, skrzep krwi który nie ma żadnej świadomości, nie rusza się i w ogóle nie przypomina człowieka. Jednak na ekranie widzimy coś innego. Widzimy może jeszcze słabo wykształcone, jednak poważnie przypominający dziecko ,,skrzep krwi". Widać wyraźnie, że ma on świadomość, przynajmniej częściową co się z nim dzieje. Widać jak ucieka przed narzędziami, jak walczy w nierównej walce, w której nie ma szans. I to jest istota tego filmu, nie komentarz i mainpulacja. Niemy krzyk usuwanego ,,skrzepu krwi". Czyli zmienia to wszystko, bo zaprzecza rzekomym faktom, o tym że ten skrzep nie ma świadomości, otóż ma. Czyli jest istotą ludzką. Głoszenie dyrdymałów że to prawicowe g....., niczego nie warte nie jest prawdą. Można olać nawet komentarz, ale sam moment wyświetlania, które nie zostało sfałszowane. Pragnę również podkreślić, że zwolennicy aborcji tacy jak pani Środa, sami nie zostali jej poddani. Niech wypowiedzą się ci, na których zostało to wykonane. Niestety to niemożliwe. Więc my jako ci którzy ten zabieg ,,przeżyli", pwinniśmy stanąć w ich obronie. Osobiście uważam, że aborcja to nie kwestia wiary, to kwestia zwyczajnej ludzkiej wrażliwości, etyki.

ocenił(a) film na 4
ferdek_5

Dodam jeszcze, że za 100 lat ci którzy przywolili na legalną aborcję zostaną uznani za zbrodniarzy. Nasze pokolenie XXI wieku wcale nie jest najmądrzejsze moi drodzy. Jeśli uważacie, że ci którzy zakazywali aborcji to półgłówki to się mylicie.

użytkownik usunięty
ferdek_5

No cóż. minął ponad rok od twojego wpisu i spraw jest nadal aktualna. Masz rację. Przynajmniej ja ją tobie przyznaję. Z drugiej strony przeraża mnie chamski, pryszczaty Terlikowski.

ocenił(a) film na 1
ferdek_5

Tak, film to zwykła manipulacja, wszystko już dawno o tym wiedzą.
Tobie natomiast radzę wrócić do szkoły na lekcje biologii. Masz nikłe pojęcie n.t. nauki - twoja wypowiedź to tylko emocjonalny bełkot.
Co do przepowiadania przeszłości - prędzej chrześcijaństwo wyginie na biednych zadupiach, takich jak Afryka, niż w jakimkolwiek cywilizowanym kraju będą karać za aborcję. Możesz pomarzyć. :D

ocenił(a) film na 4
Surine

No, trzeba przyznać że trafiłeś w dziesiątkę. Jestem lekarzem ginekologiem. Nie rozumiem gdzie widzisz u mnie braki wiedzy z biologii. Osobiście asystowałem przy kilku aborcjach, wtedy kiedy była ona w naszym pięknym kraju legalna. W tym okresie nikt nie mówił nic złego na temat aborcji, wszyscy byliśmy zgodni że nie ma w tym nic złego. Zresztą na studiach wmawiano nam, że płód nie jest jeszcze istotą ludzką, bo nie posiada żadnych cech autonomicznego organizmu. Więc jak już pisałem asystowałem przy zabiegach aborcji zarówno na studiach, jak i w mojej późniejszej pracy w szpitalu, Ja nie wykonywałem aborcji, zajmowali się tym inni lekarze na oddziale. Wtedy aborcja była plagą. Praktycznie codziennie zgłaszała się jakaś kobieta, która chciała usunąć ciążę. Miały różne powody: były studentkami, albo nawet jeszcze nie zaczęły studiów, były matkami z pięciorgiem dzieci, pochodziły z biednych rodzin. Nikt z tymi kobietami na temat aborcji nie rozmawiał, nie miały pełnej świadomości tego co robią. Osobiście znam ich wiele. Nie znam jednak kobiety, która byłaby zadowolona z tego że dokonała aborcji. Jeśli nawet ktoś tak mówi, to dlatego że ma potężne wyrzuty sumienia i próbuje je pokonać, zwalczając je wewnątrz siebie. Po latach doszedłem do wniosku, że aborcja to żadne wyjście.
Podam ci pewien przykład. W połowie lat 80 córka mojej dobrej znajomej zaszła w niechcianą ciążę. Miała 15 lat. Zgłosiła się do mojego szpitala i chciała by córka dokonała aborcji. Jednak żaden lekarz się tego nie podjął, bo choć aborcja była legalna to do 12 tygodnia, a dziewczyna była prawie w 5 miesiącu. Nie usunęła więc ciąży, wydawało się że jej życie się zawali. Dzisiaj ma ponad 40 lat. Ma wspaniałą 27-letnią córkę. Wyszła za faceta który zrobił jej to dziecko i jest z nim szczęśliwa. Matka, która chciała by córka dokonała aborcji kocha wnuczkę bardziej niż córkę. Więc dlatego sądzę, że aborcja to zło, gdyż może przynieść tylko ujemne skutki.

ocenił(a) film na 1
ferdek_5

"Wtedy aborcja była plagą. Praktycznie codziennie zgłaszała się jakaś kobieta, która chciała usunąć ciążę".
Teraz też tak jest. Ale czemu o tym nie wiesz? Bo interes przeniósł się do podziemia. Ba-dum tss.
"Nie znam jednak kobiety, która byłaby zadowolona z tego że dokonała aborcji".
A ja znam. Jest też dostępnych wiele wpisów kobiet, który mówią jaką aborcja była dla nich ulgą i szczęściem (a to tylko Polki, bo w Szwecji to dla kobiet aborcja jest jak wyrwanie zęba - jeśli ciąża koliduje im z wyjazdem służbowym, szybciutko umawiają się na zabieg i mają spokój. A zaznaczę, że nierzadko są to szczęśliwe mężatki posiadające już dziecko/dzieci). Te, które mają problemy, są albo zaszczute przez katolskie społeczeństwo, albo czują się winne, bo od dzieciństwa dostawały sygnały, że właśnie powinny się tak czuć z racji samego posiadania seksualności, korzystania z niej, jak również z dokonania zabiegu aborcji. Młodej osobie (zwłaszcza kobiecie, szczególnie narażonej w systemie patriarchalnym) nie trudno zaszczepić takie schematy myślowe.
Nie ma żadnych wiarygodnych badań potwierdzających istnienie czegoś takiego, jak "syndrom postaborcyjny" (w przeciwieństwie do depresji poporodowej). Chyba że przeprowadzone przez organizacje religijne, więc... :D
"Po latach doszedłem do wniosku, że aborcja to żadne wyjście".
Jesteś facetem. Twoje słowa brzmią więc bardzo śmiesznie. Nawet hipotetycznie nie mógłbyś nosić w sobie pasożyta, który nie przeżyłby bez pobierania twojego tlenu, twoich substancji odżywczych itp. Też jestem facetem ale w przeciwieństwie do ciebie uważam, że kobieta ma święte prawo wyboru i żaden pieprzony facet nie ma prawa na nią naciskać. Szczególnie polaczek z katolickiej, zaściankowej, patriarchalnej Polszy.
"Dzisiaj ma ponad 40 lat. Ma wspaniałą 27-letnią córkę".
I co z tego? Mogę ci podać dziesiątki przykładów, kiedy taka ciąża zniszczyła dziewczynie życie, nie skończyła szkoły, nie wychowała dziecka (brzydziła się nim), a facet, który ją zapłodnił, olał ją i poszedł w siną dal.
"Więc dlatego sądzę, że aborcja to zło, gdyż może przynieść tylko ujemne skutki".
Więc dlatego sądzę, że nie masz argumentów.

ocenił(a) film na 4
Surine

Nieprawdą jest że aborcja jest teraz plagą. W stosunku do tego co działo się 30 lat temu, gdzie w Polsce dokonywało się ok. 150 tys aborcji rocznie, a najwyższe dane z lat sześćdziesiątych mówiły 0 250 tysiącach, teraz aborcji nie poddaje się tak wiele kobiet. Przede wszystkim chodzi o dostępność antykoncepcji, ale świadomość wielu ludzi że to zabójstwo również daje o sobie znać. Prawo też, gdyż w okresie bytu poprzedniej ustawy z 56 roku o dopuszczalności przerywania ciąży, aborcji dokonywało bardzo dużo kobiet biednych, tym bardziej że w szpitalach była bezpłatna. Teraz aborcji dokonują głównie kobiety z dużych miast, które stać na opłacenie zabiegu za granicą lub u nielegalnie działające doktora w Polsce, u którego zabieg kosztuje dużo. Biedne kobiety nie mają pieniędzy na opłacenie zabiegów dlatego często rodzą niechciane dzieci.

ocenił(a) film na 1
ferdek_5

Według badań, obecnie w Polsce dokonuje się blisko 200 tys. nielegalnych aborcji (ale według prolajfów te dane, są, oczywiście, sfałszowane). Faktem jest, że liczba nielegalnych aborcji w Polsce wzrasta z roku na rok.
Oczywiście, również za granicą - Polki nie tylko rodzą tam więcej dzieci, niż u nas, ale też dokonują większej ilości aborcji (mówimy o legalnych tym razem).
"ale świadomość wielu ludzi że to zabójstwo również daje o sobie znać" - żadne zabójstwo. Nawet według konstytucji chrześcijańskich Stanów Zjednoczonych, płód nie jest osobą a kobieta ma przyrodzone prawo do dokonania aborcji.
"Teraz aborcji dokonują głównie kobiety z dużych miast, które stać na opłacenie zabiegu za granicą lub u nielegalnie działające doktora w Polsce"
To oczywiste. A te biedne rodzą i albo zabijają na miejscu, albo porzucają na śmietnikach, albo oddają do domu dziecka (albo starają się wykarmić np. szóste dziecko, mimo że już piątka przymierała głodem). Legalna aborcja na pewno zlikwidowałaby część problemu.

ocenił(a) film na 4
Surine

Jak aborcja może nie być morderstwem, skoro jest zniszczeniem istoty żywej. Tu musisz się ze mną zgodzić że płód, powiedzmy w 12 tygodniu jest istotą żywą. Ma ręce, nogi, serce, mózg, zalążki układów. Powiedzmy że nie odczuwa bólu, co i tak jest dyskusyjne. Ale co to zmienia. Płód jest istotą ludzką. A to że Ameryka nie ma tego w swojej konstytucji, jest winą liberalnych polityków z partii demokratycznej. Już Reagan chciał w USA zakazać aborcji, bo wiedział czym ona jest. Niestety mu się to nie udało. Ale sądzę, że niedługo zakażą przynajmniej tych późnych, po 6 miesiącu, bo jest to po prostu obraza wszelkich wartości ludzkich, upodobnienie się do zwierząt. Jak to że płód rzekomo nie odczuwa bólu, może byc usprawiedliwieniem morderstwa? Zwolennicy nieograniczonej wolności przegrają w skali historycznej, bo każde pokolenia popełniają jakieś błędy, które muszą naprawiać kolejne. Błędem naszych, współczesnych pokoleń jest przyzwolenie na aborcję.
Nie rozśmieszaj mnie mówieniem o 200 tys aborcji. W głębokiej komunie, kiedy nie było żadnych środków antykoncepcyjnych i aborcja była legalna liczna sięgała ledwie 150-200 tys rocznie. Teraz kiedy ludzie są tak uświadomieni i wpadki nie zdarzają się już tak często mówisz o 200 tys. aborcji? To jest śmieszne. Zresztą organizacje pro-choice i inni zwolennicy legalizacji aborcji we wszystkich krajach fałszowali dane i wiadomo to nie od dziś. Mówili że liczba nielegalnych aborcji sięga nie wiadomo jakich liczb, a po legalizacji w żadnym roku liczba tyle nie wyniosła. Ciekawą sprawą jest że w latach 1996-97 aborcja była w Polsce legalna praktycznie na życzenie i liczba aborcji wyniosła ...... 3000 zabiegów.
Też uważam że dane pro-liferów są zaniżone i liczba aborcji sięga około 50 tys. rocznie.

ocenił(a) film na 1
ferdek_5

Jest zniszczeniem życia biologicznego. Ale nic poza tym. Na Marsie też jest życie biologiczne, ale wiesz, na czym polega jego przewaga nad płodem? Nie musi na kimś pasożytować aż 9 miesięcy, aby przeżyć.
"Jak to że płód rzekomo nie odczuwa bólu, może byc usprawiedliwieniem morderstwa?"
Nie pisz "rzekomo", bo to pewnego momentu jest to faktem naukowo udowodnionym. Nie ma połączeń z korą mózgową, więc niemożliwe jest odczuwanie bólu. I przestań snuć te krwawe wizje o aborcjach do 6. miesiąca na całym świecie, bo i tak większość kobiet pozbywa się ciąży tak szybko, jak to możliwe, w pierwszych miesiącach. Późniejsze aborcje to wyjątkowe przypadki.
"Mówili że liczba nielegalnych aborcji sięga nie wiadomo jakich liczb, a po legalizacji w żadnym roku liczba tyle nie wyniosła".
Eee może nie wiesz, ale właśnie wszędzie tam, gdzie aborcja stała się legalna, ich liczba spadła... Do dziś nie raz są kraje w których jest mniej aborcji (mimo że jest całkowicie legalna), niż w Polsce, kiedy zliczymy legalne i nielegalne...

Przeczytaj sobie list kobiety pod tym zdjęciem. To właśnie chore, prolajferskie zwierzęta (którym mentalnie chyba niedaleko do ciebie), ustanawiające to chore prawo, doprowadzają do takich tragedii: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=485926098160557&set=a.129117403841430.34 286.113998852019952&type=1

ocenił(a) film na 4
Surine

Niestety w każdym kraju są ludzie chorzy psychicznie tak jak ta kobieta. Mogła urodzić dziecko i oddać do adopcji. Nie wiem czy zrobiła to z głupoty czy z powodu choroby psychicznej. W ogóle w naszym państwie przy niskim przyroście naturalnym promuje się postawy dezerterów społecznych, bo chyba tylko tak można nazwać ludzi którzy z różnych powodów (poza medycznych) nie chcą mieć dzieci. W telewizji jest ich pełno. Dlaczego nie pokazują kobiet które mają dziesięcioro, tylko głupią Czubaszek, na której widok dostaję mdłości. Celem życia ludzkiego jest spłodzenie i wychowanie potomstwa. I jest to prawo natury, a przez takie postawy jak twoja, człowiek jest teraz w Europie gatunkiem zagrożonym wyginięciem.

ocenił(a) film na 4
ferdek_5

Ciekawe również kto zapłodnił tę biedną dziewczynę. Mówi się o aborcji ale jak by się nie współżyli to by problemu nie było.

ocenił(a) film na 4
ferdek_5

Poza tym pamiętaj że problem tej pani polega na nieprzestrzeganiu obowiązującej ustawy dopuszczającej aborcję pod pewnymi warunkami, anie na problemie dostępności aborcji na życzenie.

ocenił(a) film na 4
Surine

Czy w ogóle rozumiesz co piszesz. Jasną sprawą jest że liczba aborcji po legalizacji rośnie ok 10 razy. Tak było np w USA kiedy przed 1973 rokiem (kiedy zalegalizowano aborcję) przeprowadzono tam około 100 tys nielegalnych aborcji. Po elgalizacji liczba sięgała nawet półtora miliona. Jak liczba może po legalizacji maleć. Złodziej się otwartych drzwi w mieszkaniu przestraszy? Przestraszą się kobiety depenalizacji i przestaną dokonywać aborcji? Każdy ma prawo się urodzić i takie jest prawo natury. Kolejną bzdurą którą napisałeś jest to, że syndrom poaborcyjny praktycznie nie ma miejsca. Kompletna bzdura. Kobiety faktycznie bezpośrednio po zabiegu czuje ulgę. Syndrom bardzo często ujawnia się po wielu wielu latach. Jak lekarz wiem że aborcja nigdy, ale to naprawdę nigdy nie jest obojętna dla zdrowia kobiety. Dla potwierdzenia przesyłam ci fragment kroniki filmowej, który mówi że już komuniści o tym wiedzieli. http://www.youtube.com/watch?v=9nseMoibdEI. Należy zrozumieć to że każdy płód miałby szansę się po jakimś czasie urodzić. Nie jest argumentem także to, że dzieciobójstwo jest wynikiem zakazu aborcji. Dzieciobójstwo było zawsze. Także wtedy, kiedy aborcja była w Polsce legalna. Sięgało wtedy nawet większych rozmiarów.
Polacy na szczęście zmienili po latach zdanie na temat aborcji. Zdecydowana większość przed laty sprzeciwiała się jej zakazowi, teraz jest odwrotnie. Tak już jest że prawo kształtuje system wartości.
Mam do ciebie osobiste pytanie. Kiedy według ciebie możemy uznać, że mamy do czynienia z człowiekiem, kiedy zaczyna się życie ludzkie?

ferdek_5

"życie biologiczne", "pasożytowanie" :) surine = inteligencja włoszczyzny, nie wiem dlaczego z takimi osobnikami dyskutujesz. Z głupcami tego się nie robi, to tak jak gra w szachy z gołębiem, niezależnie jaki ruch wykonasz, on i tak strąci pionki, nasra i odleci zadowolony. Natomiast to lewackie, fundamentalistyczne nazewnictwo jest charakterystyczne, już się z tym spotkałem, to mentalność eugeniczna, redefiniowanie człowieka, robili to Niemcy, wcześniej Amerykanie względem murzynów. Obecny prąd neomarksizmu w swojej doktrynie uważa że człowiek jest człowiekiem w zależności od jego przydatności, nie różni niczym się od świni, tudzież wartość jego życia zaczyna się dopiero w wieku 12 lat etc :) surine to przykład indoktrynacji która zaszła tak daleko że jej kisielowaty rozum obecnie jest głupszy od pluszaka.

ocenił(a) film na 4
Wielki_ted

Uważam że z każdym można dyskutować jeśli się jest przekonanym co do swoich racji.

ocenił(a) film na 1
Surine

"A te biedne rodzą i albo zabijają na miejscu, albo porzucają na śmietnikach, albo oddają do domu dziecka (albo starają się wykarmić np. szóste dziecko, mimo że już piątka przymierała głodem)" - ja bym dodała "albo usiłują same pozbyć się problemu, trując się ziółkami niepewnego pochodzenia, katują uderzając w brzuch i próbują same w jakiś sposób usunąć ciążę, nierzadko doprowadzając się tym do choroby, zagrożenia życia a nawet śmierci".

Ale najłatwiej zakazać, niech dalej tracą życie i zdrowie.

ocenił(a) film na 1
Kimi_Sama

Racja, mogłem też dodać, że nieraz wstrzykują sobie w brzuch domestos albo próbują same się abortować wieszakiem i doprowadzają do krwotoku. Włos się jeży.
Facetom łatwo zakazywać, bo ich to w żadnym stopniu nie dotyczy (poza tym, aborcja jest sankcjonowana lub zakazywana wszędzie tam, gdzie mocno trzyma się religia - nie będę wspominać o krajach ameryki południowej czy bliskiego wschodu - w Polsce z czarnymi trzeba uzgadniać nawet tzw. "kompromis aborcyjny", bo inaczej bozia zrzuci na nas 10 plag egipskich). Jak to ktoś kiedyś powiedział: gdyby faceci rodzili, aborcja byłaby na życzenie, a na ulicach moglibyśmy widzieć kliniki aborcyjne równie często, co kawiarnie Starbucks.

ocenił(a) film na 4
Surine

Jakoś przez 20 lat obowiązywania ustawy zmarła jedna kobieta. Wasze wizje są przerażające, tylko charakterystyczne raczej dla międzywojnia. U nas akurat ustawa sprawdza się znakomicie. Ktokolwiek ją ruszy, bądź z jednej, bądź z drugiej strony popełni wielki błąd. W Polsce ustawa nie doprowadziła niemalże do żadnych negatywnych skutków. Ma same pozytywne. Zmieniła postawy na poczęte życie ludzkie, oczywiście nie wszystkich, ale większości. Skutki negatywne....no cóż.... w pierwszym roku istnienia ustawy samobójstwo popełniło sześć kobiet. No ale cóż to jest w stosunku do 20 milionów dzieci, które zginęły w wyniku ustawodastwa aborcyjnego w Polsce.

ocenił(a) film na 1
Surine

Wiem, że to stary post, ale ulżyło mi, że nie każdy facet w Polsce ma poglądy jak Twój rozmówca.
Sama widziałam wyniki badań, z których wynikało że poczucie winy po aborcji (i związane z tym problemy emockonalne) miały kobiety, którym...wmówiono, że aborcja jest śmiertelnym grzechem.
Tak więc argument o aborcji bardziej niszczącej kobietę, niż noszenie wbrew sobie dziecka z gwałtu, bez wsparcia bliskich, itp możemy wsadzić między bajki.

użytkownik usunięty
AlexAshtray

Ciężko komuś kazać urodzić jak tego nie chce. Prawda? Żeby dodać tobie odwagi w myśleniu o ludziach, zacytuję Tischnera, jednego z niewielu księży, których cenię:

- Jakie jest zdanie księdza na temat aborcji?
- Takie, jak zdanie kobiety, która przychodzi do spowiedzi.

AlexAshtray

Badania prosto z USA.
Kobiety które dokonały aborcji:
ponad 3 razy częściej doświadczały stanów lękowych,
prawie 4 razy częściej doświadczały depresji
ponad 11 razy częściej nadużywały alkoholu
ponad 15 razy częściej popełniały samobójstwa
ponad 22 razy nadużywały narkotyków, głównie marihuany.

Oficjalne dane za 2018 rok.

Pozdrawiam serdecznie

użytkownik usunięty
Surine

Wiesz co? Sam nie lubię chrześcijaństwa, a w zasadzie samych chrześcijan. Trzeba być jednak zwykłym głupkiem, aby twierdzić, że wyginie i jej wyznawcy będą żyć tylko na zadupiu. Ludzkość już miała takich oświeconych debilów, którzy wieszczyli koniec chrześcijaństwa.

To dopiero byłaby anarchia zielonych, ekologów, miłośników klocków lego, wegan, wegetarian i rozmaitej maści oszołomów i kretynów. Szybko być się przekonał, że nie jesteś panem samego siebie. Kolejny oświecony i wyzwolony kretyn się znalazł.

ocenił(a) film na 1

Proszę, zrób jakiś risercz, poszukaj badań - chrześcijaństwo osłabia się w krajach rozwiniętych z każdym rokiem, natomiast rozprzestrzenia się zazwyczaj tylko w krajach takich jak Afryka i Brazylia; kiedy Afryka za x lat dobije do poziomu Europy, przywiązanie do religii też zacznie słabnąć. Taka jest kolej rzeczy. Ludzie odchodzą od religii. Jest też zależność pomiędzy poziomem wykształcenia, a religijnością (im wyższe wykształcenie, tym częstsze kwestionowanie "religijnego porządku"), większość naukowców jest niewierząca, niewierzący mają również średnio nieco wyższe IQ od wierzących. To wszystko chyba o czymś świadczy, nie sądzisz?

Surine

większość naukowców jest niewierząca ? co za bzdury. poczytaj statystyki.

ocenił(a) film na 1

I nie wyzywaj od kretynów, trollu. Wystarczy trochę poczytać. Wierzący są zazwyczaj głupsi. XDDDD

użytkownik usunięty
Surine

Za to pederaści, lesbijki całe LGTB to dopiero osoby myślące. Banda degeneratów, która nie znosi żadnej religii. Zostaniecie więc sami nikt was nie obroni, bo sami siebie nie jesteście w stanie. Potraficie tylko pyskować i demoralizować. Jesteście bezwartościowi.

ocenił(a) film na 1

Czemu mieszasz w to pederastów, lesbijki i LGBT? Czy gdziekolwiek do tego nawiązałem? Lecz się.
Orientacja i lobby wszelkiej maści nie mają tu nic do rzeczy. Ja piszę jedynie o faktach. Największym lekarstwem na religię jest przede wszystkim WIEDZA oraz powszechny do niej dostęp, a nie żadni homoseksualiści z twoich koszmarów, chowający się pod twoim łóżkiem. xDDDD

użytkownik usunięty
Surine

Wiedzę jako lekarstwo na religię traktowali już w oświeceniu. Wyszło źle. Okazało się, że postęp techniczny bez ducha jest pusty. Tak pusty, jak obecne pokolenie 20-latków z ajfonami.

ocenił(a) film na 1

Oho, znowu bajki o złym pokoleniu Y. Może cię to zaskoczy, ale każde starsze pokolenie narzeka na nowsze. W starożytnej Grecji Sokrates walił te same gadki - młodzi odchodzą od wartości, nie słuchają autorytetów, chcą żyć w luksusach, zależy im tylko na dobrach materialnych, bla, bla, bla. Od tysięcy lat ten sam bullshit (dokładnie ten sam!), zależący tylko i wyłącznie od punktu widzenia. Poza tym, to naturalne, że świat się zmienia. Jeżeli chcemy lepiej poznawać rzeczywistość - a wydaje mi się, że normalni ludzie chcą - i dążyć do polepszania relacji między kulturami itp., powinniśmy odrzucić wszelkie mitologie i przesądy. Nie uciekniecie przed globalizacją i z taką mentalnością nigdy nie nauczycie się koegzystować z innymi ludźmi (pewnie wyginiecie, zanim to w ogóle nastąpi).

użytkownik usunięty
Surine

Prędzej ty zginiesz krzyżując uda z jakimś hindusem lub skośnookim. To nie będzie ani żółty, a nie człowiek, który będzie mógł o sobie powiedzieć, że należy do białej rasy.

O Socratesie słyszało każde dziecko. Lubię brazylijską piłkę, zwłaszcza tę starą, ale na bajkę o tym, że on powiedział coś takiego, to się nie nabiorę. Owszem, młodsi lubią luksusy, w rezultacie Socrates nie doczekał się godnych następców. Jeśli już piszesz o Grecji, to Sokratis (!). Poducz się trochę!

To was czeka wojna, która wytępi najgłupszych. Zostaną ci, którzy będą mieli coś wartościowego do przekazania.

ocenił(a) film na 1

Dobry troll, prawie się nabrałem. xDD

użytkownik usunięty

Kurde! To tu też się wpisywałem?

ocenił(a) film na 1
ferdek_5

Płód nie ucieka przed narzędziami. Ten jego ruch to wynik tego, że jest zanurzony w gęstej cieczy.
Zbierając twoją argumentację do kupy: Przyznajesz, że film rzeczywiście jest tendencyjny, a potem tworzysz następne argumenty na podstawie fragmentów z tego filmu.

ocenił(a) film na 4
Voiselle

Film nie jest tendencyjny, bo celem jego autora nie było manipulowanie kimkolwiek tylko ukazanie czym jest aborcja, bo niewiele osób tak naprawdę o tym wie. Uważam, że autor osiągnął swój cel, bo o aborcji zaczęto poważnie dyskutować i jeżeli dzięki temu filmu udało się uratować nawet 10 osób to jest tego wart.

ocenił(a) film na 1
ferdek_5

Przeciwieństwem tendencyjności jest obiektywność. Film na pewno nie jest obiektywny, nie pokazuje drugiej strony. Jego autor za wszelką cenę stara się wywołać u odbiorcy rozemocjonowanie. W dramatyczny sposób opowiada (bzdury) o tym, jak to istota bez układu nerwowego odczuwa ból. Zresztą odsyłam cię kilka tematów niżej, gdzie dziewczyny opowiadały o tym, że widziały ten film w młodym wieku na religii. Były roztrzęsione, jest tylko jeden cel tego filmu - zastraszanie.

ocenił(a) film na 4
Voiselle

Czasami pokazanie szokująco jakiegoś problemu może mieć dobry skutek.
Ale ja chciałbym powiedzieć o problemie z innej beczki. Muszę powiedzieć, że mimo że jestem przeciwnikiem aborcji, nie podoba mi się polityka naszego państwa dt. aborcji. Władze w celu zlikwidowania tego problemu, myślą o zaostrzeniu ustawy, a nie jest to żadne rozwiązanie. Władze uznają, że wprowadzając restrykcyjne prawo aborcyjne rozwiązują cały problem i mają wszystko z głowy. Problem aborcji mogłaby rozwiązać znacząco pomoc rodzinom, samotnym matkom, częściowa refundacja antykoncepcji. Tak było np. w Chile gdzie aborcja od lat jest nielegalna.

ocenił(a) film na 1
ferdek_5

Masz u mnie punkty za rozsądne podejście do sprawy. Większość pro-lajfowców, których spotkałam uważała, że najlepszą rzeczą jaką można zrobić, że zmniejszyć liczbę aborcji, to uczestnictwo w Marszach Życia :/

ferdek_5

Dobre podejście.
Zaostrzenie prawa? I tak jest ostre. Najgorzej, że chcieli kazać rodzić matkom, których macice okażą się trumienkami :/

ferdek_5

Moje zdanie pewnie niewiele wniesie w dyskusje, ale skoro mozna sie swobodnie wypowiadac to powiem iz najlepsza metoda zeby nie zajsc w ciaze a potem jej nie usuwac jest: tadam - nie.dawanie dupy! Koniec i kropka.

hapibo

Szacun! Krótko, jasno i na temat!

anna_mm

Masz podobne zdanie? Bo te klotnie i spory sa wnerwiajace po prostu. A wyjscie jest takie proste!

hapibo

Tak. Zgadza się. Nawet pójdę o krok dalej - wyznam opinię skandaliczną, że seks jest tylko dla dorosłych i dojrzałych z jednym, własnym mężem (wersja dla kobiet) i jedną, własną żoną (wersja dla mężczyzn). "Problem" niechcianej ciąży, aborcji, dylematów moralnych samoistnie rozwiązany.

użytkownik usunięty
anna_mm

to monogamia zapobiega niechcianej ciąży?

W pewnym sensie tak: jeden mąż/jedna żona jako jedyny/a "partner/ka seksualny/a" to specyficzny styl życia, w którym małżeństwo, seks i dzieci nie stanowią dla siebie konkurencji, ale są komponentami jednego. Wówczas nie ma niechcianych ciąż, nawet jeśli są "niespodziewane". Świadczę przykładem własnym i obserwacjami innych małżeństw.

użytkownik usunięty
anna_mm

niektórzy biorą ślub z zamiarem nieposiadania dzieci, a jako że żadna metoda antykoncepcyjna nie jest skuteczna w 100%, to problem się w końcu pojawia. Proste, wydawać by się mogło, ale konserwatystom ciągle trzeba przypominać, że są ludzie, którzy chcą żyć inaczej niż oni, i takie życie wcale nie jest gorsze (co usilnie próbują wmówić nam właśnie konserwatyści, ale to chyba świadczy o ich smutnej egzystencji).

Można wziąć ślub z zamiarem nieposiadania dzieci. Można, tylko po co?
I co ma do tego konserwatyzm?
A jeśli już naprawdę ktoś nie chce mieć dzieci nie rezygnując z przyjemności małżeńskich, polecam zdrową, ekologiczną i tanią metodę: badanie temperatury i śluzu kobiety. Korzyści same: 1. mężczyzna może lepiej zrozumieć kobietę, poznając jej biologię, 2. kobieta nie truje się chemiczną antykoncepcją i ma większą świadomość swojego ciała, 3. metoda prosta a przestrzeganie kilku zasad daje 100% pewność braku poczęcia 4. no i brak dylematów moralnych
Pozdrawiam Aariela konserwatywnie przepełniona radością swej egzystencji.

użytkownik usunięty
anna_mm

Nie wnikaj, nie zrozumiesz. Co ma konserwatyzm do tego- a potrafisz czytać ze zrozumieniem?

"A jeśli już naprawdę ktoś nie chce mieć dzieci nie rezygnując z przyjemności małżeńskich, polecam zdrową, ekologiczną i tanią metodę [...]"

Powtórzę to, co sama napisałaś, bo chyba nie wiedziałaś, co piszesz: "NIE REZYGNUJĄC"- czyli w dni płodne jednak trująca kobietę chemia? :) /jakby nie było innych metod (Ad 2)...

Ad 1 Niektórzy mają wykształconych mężczyzn, Ad 3 tylko totalny ignorant nieznający innych metod może napisać, że to prosta metoda (por. do spirali czy właśnie tabletek), Ad 4 taki sam brak dylematów moralnych jak w przypadku innych metod, czyli... do momentu zajścia w ciążę.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ferdek_5

Co za bzdura, przestań pisać co ci się wydaje a poczytaj o tym kiedy naprawdę powstaje ludzka świadomość.

"Widać jak ucieka przed narzędziami, jak walczy w nierównej walce, w której nie ma szans. I to jest istota tego filmu, nie komentarz i mainpulacja. Niemy krzyk usuwanego ,,skrzepu krwi". Czyli zmienia to wszystko, bo zaprzecza rzekomym faktom, o tym że ten skrzep nie ma świadomości, otóż ma."

"Odruchy bezwarunkowe (wrodzone) są genetycznie zaprogramowane, nie podlegają zmianom i nie zanikają. Wykonuje się je automatycznie, bez udziału woli i świadomości." https://zpe.gov.pl Tak wiec faktycznie świadczy to o częściowej świadomości...
Fajnie też, zauważyłeś, że ludzie będący "za" zdążyli się urodzić a dlaczego nie zauważasz tych którzy woleliby się nie urodzić? Dlaczego nie zauważasz, że zmuszanie do donoszenia niechcianej ciąży to nic innego niż tortura? Myślisz, że kobiety które decydują się na desperackie sposoby przerwania ciąży, mogące zagrozić ich własnemu życiu i zdrowiu robią to bo tak dobrze czują się w tym "błogosławionym stanie" ? czy to co czuje cięzarna cię nie interesuje a obchodzi cię tylko to co "czuje" niezdolny do czucia czegokolwiek embrion?
To nie jest syt. gdzie możliwy jest jakikolwiek kompromis pomiędzy kobietą a płodem czy kimkolwiek innym, to ciało kobiety jest odpowiedzialne za rozwoj biologiczny plodu i to ona o nim decyduje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones