Przegadany i brutalny? Znasz Tarantino w ogóle? To chyba najbardziej wyraźne w jego twórczości. Żadne ze scenariuszy w historii kina nie mają tak genialnych dialogów jak u niego. Nie wiem jak można zabierać się za oglądnie Tarantino i być zaskoczony "przegadaniem i brutalnością"... Spojrzałem na twoje najwyżej oceniane filmy i się dziwię na prawdę że w porównaniu z nimi tak słabo potraktowałeś Nienawistną Ósemkę, bo większość z nich to faktycznie nie byle jakie gnioty dla nastolatek, a całkiem dobre pozycje. Nie twierdzę że ja się znamy, a ty się nie znasz tylko tak jak wspomniałem Tarantino to Tarantino i jak ktoś go nie lubi i nie spodoba się jego jeden film to reszta też się nie spodoba więc szkoda czasu

Oglądam z wielkim zainteresowaniem i przyjemnością każdy film Tarantino od kiedy po raz pierwszy obejrzałem Pulp Fiction czyli ponad 20 lat temu. To o czym pisałeś zazwyczaj dawkowane jest w jego filmach w odpowiednich proporcjach, tym razem wg mnie przesadził...a może to ja się zestarzałem i mam inną wrażliwość??Chociaż z drugiej strony poprzedni jego film, Django, uwazam za genialny, Nienawistna ósemka nie trafiła do mnie za pierwszym razem, może jeszcze kiedyś obejrzę i się przekonam.

No ale Django wedlug mnie byl brutalniejszy. Fakt w kilku chwilach na Ósemce sie znudziłem. Poczatek bardzo dobry, potem tak mniej wiecej po 15 minutach od kiedy trafili do domku zaczelo byc monotonnie. Ale od polowy znowu sie rozkrecilo porzadnie i tak juz bylo do konca

Mnie martwi to, że Tarantino obiecał sobie, że nakręci w sumie tylko 10 filmów: http://www.filmweb.pl/news/Quentin+Tarantino+wci%C4%85%C5%BC+upiera+si%C4%99,+%C 5%BCe+nakr%C4%99ci+w+sumie+tylko+10+film%C3%B3w-114846