Gdzieś przeczytałem, że to pierwsza duża premiera po pandemii. Tymczasem premiera naprawdę mała. Tylko R.Crow fajny, ale to za mało. Scenariusz z d., główna rola kobieca mocno poniżej średniej i w dodatku jakaś kompletnie irracjonalna kampania społeczna w tle (nie trąb) jakby ktoś dał na to pieniądze z funduszów unijnych. Mam nadzieję, że nie dał bo wyrzucone w błoto.