Niestety, moim zdaniem remake jest słaby i nie może sie równac z wcześniejszym Spidermenem .Być może na moją ocene miało wpływ to że oglądałem film z dubbingiem polskim -strzeżcie sie tego !!!! bo chęć do ogladania zmniejszyła sie o połowe. Nie było , M. Jane Watson, ani głupkowatego dyrektora od gazeciarni, główny bohater nie pasował mi do roli spidermana, oglądajac film usnałem. Jeśli chodzi o plusy to efekty specjalne, Emma Stone - super laska, oraz zupełnie nowy wróg spidermana , który oczywiscie był w komiksach.
Omg do tej pory czuje niesmak po dubbingu.... i spodziewam sie że ocena taka własnie przez to, strzeżcie sie polskiej wresji...bleeee
NIe czytałem wszystkich komiksów, ale kilka mam jeszcze na stanie,a dla mnie Mary Jane zawsze była ważniejsza od tej Gwen bo jej nawet nie znałem . A zreszta pisałem o filmie , nie wiem czy chciałeś zabłysnąć czy być hamski, ale raczej wyszło Ci to drugie.
nie chciałem być chamski. Skąd Ci to przyszło do głowy? Mówię tylko że Twój post wygląda tak jakbyś chciał się pochwalić że czytałeś komiks, a tak naprawdę nie masz o niczym pojęcia co było w komiksie.
A Gwen Stacy była w pierwsza w komiksach, a że w 1 trylogii jej nie wstawili(jako pierwszą) to już nie moja wina
Ja trylogie oglądałem jak byłem mały i szalałem za spider-manem jak opętany. Był i może nawet jest do dzisiaj jeden z moich ulubionych bohaterów ale przyznam szczerzę, że nowy film bardziej mi się spodobał po pierwsze aktor grający główną postać o wiele bardziej pasuje do tej roli, po drugie atmosfera, która daje widzowi przeniesienie się i poczucie się jak by się tam było, a po trzecie to to to że film jest wierniejszy komiksom o człowieku pająku np. postać Gwen Stacy i pajęczyna którą wymyślił Parker
I taka wypiedź mnie satysfakcjonuje ;]. Ale powiedz oglądałeś film z dub.pl czy po angielsku ??:>
własnie miałem tego pecha że nie widizłem, i bardzo żałuje. Bo gdybym oglądał z napisami to napewno bym sie nie zniechęcił na samym początku