to bybyło nawet świetnie zrobione i tylko to moze zastapic postac Venoma który niestety nieżyje.według mnie można liczyc na powrót czarnego i jeszcze bardziej agresywnego i mrocznego człowieka-pająka.Zwłaszcza ze Carnage pewnie sie pojawi i bedzie znacznie silniejszy od swojego poprzednika i Spidermana. bo wiadomo że garstka symbiotu u Connorsa przeżyła prawda? Peter mógł przejrzec na oczy i dostrzec krwiorzerczą siłę Carnaga której nieda rady więc bedzie miał możliwośc powrotu w stan mroku przyjmując świadomie lecz niechętnie czarny symbiot.bo tylko w taki sposób Peter (w czarnym stroju)mógłby stawic czoła Carnagowi i miałby szanse go pokonac posługując sie symbiotem.
pomysł dobry...tylko że symbiot jak nie ma ''gospodarza'' to chyba sam nie może zyć tak??....albo coś bredze:D
symbiot może życ też bez gospodarza poprostu szukając sobie nowego prawda? może go zabic tylko hałas,skoro nawet u Connorsa żyje a jest bez gospodarza.wydaje mi sie że symbiot poprostu woli życ kosztem gospodarza ale to nieoznacza że niemoże bez niego życ.tylko powinni zrobic to tak że nowy-powstały symbiot(czerwony)łączy sie z Cassydym,a ten stary symbiot który dał mu życie(czarny)wskakuje na Parkera właściwie to by Parker go nasiebie wziął.
masz racje sumi88 przeciez w sm3 gdy harry dostal od venoma ostrzem to wtedy peter wyciagnal od symbiota eddiego a symbiot zyl sam no nie??
mozna zalozyc ze symbiot "kopiuje moce wlasciciela i przenosi je do nastepnego nie??
ale to ze peterwezmie symbiota znow na siebie to troche nudne a po za tym connors jako lizard nie da peterowi symbiota mam racje??
zaproponowałem tylko by Spiderman powrócił do czarnego kostiumu(symbiotu)bo po pierwsze w trzeciej części było go w nim zamało(tak mało jak Venoma)a po drugie w komiksie Spider wracał do czarnego kostiumu.tym samym fajnie by sie to wzorowało na komiksie i gitara.
no Sumi z jednej strony masz racje a z drugiej nie.bo faktycznie Spiderman w komiksie wracał do czarnego kostiumu,zwłaszcza ostatnio to sie stało z powodu tragicznej śmierci Kapitana Ameryki. ale myśle że dosyc symbiotu na Parkerze(przynajmniej czarnego),chodzi mi o film oczywiście.bo w 4 części powinni sie skupic na historii Lizarda czyli Connorsa i rozwinąc wątek symbiota ale bardziej w inną stronę.chodzi mi o to by czarna maź zmieniła kolor na czerwony aby mógł powstac jeszcze Carnage,nowy villian. bo w filmie Connors i symbiot mają ze sobą coś wspólnego, głównie dzięki temu że maź jest badana przez doktorka i zostaje u niego do następnej częsci.Connors gdy bedzie chciał odzyskac ręke zamieni sie w Lizarda,zdemoluje wszystko w efekcie czego symbiot zwieje z laboratorium i tak mamy 2-óch groźnych villianów.a Connors mógłby sie poczuc odpowiedzialny za swoje czyny (tzn. doprowadza do przemiany w potwora,a także czuje sie winny istnienia Carnaga)to bybył rzeczywiście fascynujący scenariusz.