Niesamowity Spider-Man

The Amazing Spider-Man
2012
6,7 162 tys. ocen
6,7 10 1 161501
6,4 44 krytyków
Niesamowity Spider-Man
powrót do forum filmu Niesamowity Spider-Man

Trylogia Raimi'ego w żaden sposób nie przedstawiała tego jaki był Peter, jakie były postacie.

1) Peter NIGDY NIE BYŁ, frajerem który zarówno przed i po zyskaniu mocy potykał się o własne nogi, to był normalny chłopak, który po prostu lubił naukę i miał kompleksy,
ale mimo to, miał powodzenie u dziewczyn i nie wyróżniał się z ubioru czy wyglądu.

2) MJ u Raimi'ego to była albo przygłupia zdzira jak w sm1, albo nudna lala jak w sm2,sm3.

3) Zaś najgorsze to było zbyt luźne podejście do tematu tego jaki był peter i dlaczego i co się stało z jego rodzicami, no i ten schemat "pojawia się zły, uprowadza mj, sm
ratuje mj) serio? to jest takie wybitne by gnoić ten film?

A mimo jakichokolwiek wad, ten film stara się zbudować fabułę i czerpać garściami z komiksu, co więcej mamy gwen stacy która nie jest panną która chowa głowę.
I co najważniejsze... JEŚLI NIE ZNACIE PIERWOWZORU KOMIKSOWEGO, albo udajecie iż znacie, to nie komentujcie i nie rozsiewajcie tego gówna, że Peter jest źle
zagrany i wygląda pedalsko... POCZYTAJCIE KOMIKSY! Peter był przystojny i miał gadane, a nie był właśnie ciotą która potyka się o własne nogi, co więcej w tym filmie
Peter ma ile? 17 lat? to co ma więc chodzić w szmatach być frajerem, albo w ramonesce i glanach by być twardzielem?...

ocenił(a) film na 8
Spidey_

Popieram.

ocenił(a) film na 5
Spidey_

Cipke to z niego zrobili u Raimi'ego i w wersji dla gimbazy pt"Amazing Spiderman". Obaj aktorzy to pindy nie nadający się do roli. Chyba się nie doczekam porządnej ekranizacji tego komiksu

Spidey_

podpisuję się pod tym

Spidey_

Pisałem to w nerwach, więc trochę chaotycznie przedstawiłem to, co chciałem przekazać, więc teraz dopisze kilka punktów.

1) Kostium u Raimiego, był zbyt "dobrze" odtworzony i przez to wyglądał jak cosplay, a nie adaptacja filmowa, w takowej trzeba świeżego podejścia bo to film a nie komiks i to mi się podoba w nowej wersji.

2) Rozbudowania fabuły i już widać iż wiele będzie się rozgrywało u Osborna, jego firmy i tego jaki miał wpływ na zniknięcie rodzicó Petera i fakt iż przeciwnicy będą się brać właśnie z Oscorpu, tak jak Lizard, czy zapowiadany Electro i spodziewam się iż Venom także będzie dziełem ojca Eddy'ego i Petera, a to naprawdę rozbudowuje fabułę.

3) U raimiego "styl" był dziecinny... o co mi chodzi, w 3 części mieliśmy natłok głupstw jak emo peter tańczący w rytm "fever" presleya czy scen gdzie kobieta (gwen) zaraz może tragicznie zginąć, a tam żarty typu "ooo gwen, co ona tam robi" "a chodzę z pana córką"... serio?

4) Stworzenie chorego stereotypu, większość osób, a jest ich sporo i w polsce i świecie, którzy komiksów o spider-manie nie czytali, ale obejrzeli film i słyszeli o takim superbohaterze wyrobiło sobie chory pogląd na temat tego iż Peter to ciota/frajer który jest brzydki/krościaty/spocony i cały czas się jąka... A Peter taki nie był, miał kompleksy i wiem z własnego doświadczenia, że jeśli ktoś cię gnoi i dowartościowuje na tobie, to nie znaczy iż jesteś jakimś frajerem i nosisz okulary itd.

5) MJ to tajemnicza piękność, która uwodzi i intryguje, a nie albo głupia lala i nudna nudna nie seksowna dziunia... ehh, zajrzycie do komiksów.

GIMBUSY, przestańcie rozprzestrzeniać stereotyp iż ten film jest dla fanek zmierzchu, bo to właśnie prawdziwa adaptacja psotaci spider-mana i jego przygód.

Jeśli spodobała się wam trylogia raimi'ego, tzn tyle iż lubicie proste filmy, sztampowe i dlatego TA POSTAĆ nie jest dla was, te filmy nie są dla was, a nawet jeśli spider-man w wydaniu jak najbardziej odzwiercieldającym komiks nie odpowiada, to doceńcie efekty, genialnie przedstawiony wątek romantyczny, (była chemia, patrzcie na najnowszego batmana, gdzie były dwa wątki i nie było czuć chemii, tego iż postacie fascynują się sobą) i fabuła, która rozkwita i pozwala na rozbudowanie historii.

ocenił(a) film na 6
Spidey_

Możecie wreszcie przestać (nad)używać tego idiotycznego słowa?

dawid1420

Którego słowa? gimbaza? to nie jest nadużycie, oczywiście są normalne dzieciaki, ale niestety większość w dobie internetu staje się gówniarzami którzy bawią się w dorosłych.

ocenił(a) film na 6
Spidey_

To nie jest forum tylko dla Merveloholików, każdy moze sobie tu wejsc i ocenic/skomentowac ten film niezaleznie czy czytal komiksy o pająku czy nie. Irytujace jest jak 3/4 komentarzy czy to na filmweb, czy na kwejk, czy na youtube, gdziekolwiek gdzie sa polscy internauci, zawiera slowo "gimbaza, gimbus". Od dluzszego czasu coraz wiecej aroganckich typow nazywa tak ludzi, ktorzy maja inne zdanie niz on. Niech polski internet poprostu siegnie po jakis slownik z synonimami, zamiast kazda obelge ( w tym wypadku osoby niedoinformowanej, chcacej sie wymądrzać) zastepywac slowem "gimbus" bo juz rzygac sie od tego chce.

Odnoszac sie do punktu 3. w Twoim drugim poście : zarowno w trylogii jak i w tym filmie styl jest dziecinny:

- Scena z piłką od kosza i Flashem
- Walka z jaszczurem w bibliotece podczas gdy bibliotekarz nie jest niczego swiadom bo slucha muzyki

Nie pamiętam czy było coś więcej, ale ten film nie jest jakis powazny, jak trylogia batmana Nolana, a zdajesz sie miec wrazenie, ze taki wlasnie jest.

dawid1420

Jak się coś ocenia to wypadałoby podać powód, a nie głupio zaniżać ocenę.... To po pierwsze, a jak już pisać iż się nie podobała, to nie dodawać akapitów o tym iż, ta część jest słaba i peter nie był emo ciotą, a takie powody już tu czytałem... choć jak pisałem peter nie był emo ciotą w komiksach, ani tym filmie, tylko już bardziej w sm raimiego.

Co do gimbazy chodzi o takich którzy dają niską ocenę i podają takie powody jak ty, czyli po prostu nie na miejscu.

Styl dziecinny i nie poważny jest wtedy gdy np. twoja córka lub dziewczyna wisi na wieżowcu i zaraz może się zabić, a ty komentujesz to w sposób "a co ona tam robi?" albo "ooo gwen..."

Scena z piłką jest logiczna, nastolatek chciał zakpić z kogoś kto nim pomiatał, co tu jest dziecinnego?

Zaś scena z jaszczurem w bibliotece, miałą być humorystyczna i dać cameo twórcy postaci spider-mana. W komiksach, takie sceny to nie nowość, choć spider-man ma cięższe komiksy, to w gruncie rzeczy są zazwyczaj wyważone, trochę powagi, trochę humoru, w końcu spider-man sam siebie określa jako trolla, który gdy ma maskę, może bluzgać kogo chce i wygłupiać się.

ps: trylogia nolana jest dobra do drugiej części, o trzeciej się nie wypowiadam, bo mógłbym walnąć esej, a pseudo fani i tak by ślepo uznawali iż ten film pod względem scenariusza i zwrotów akcji, jest lepsza od bb czy tdk... ja do dziś sobie zadaje pytanie gdzie był ten zapowiadany ogień i epicka walka?... nie wiem, może padła wtedy gdy bane okazał się kamerdynerem Thalii.

Spidey_

ps2. Nolan stara się z batmana , w swoim stylu, zrobić coś więcej, wnieść na piedestał, a potem dostajemy taki suchar jak mowa końcowa w tdk ;) wszystko ma swoje wady i zalety, więcej lub mniej.

ocenił(a) film na 9
Spidey_

No w końcu ktoś, kto myśli tak jak ja. Spiederman jakiego brakowało. Argument, że np scena z piłką była dziecinna? Tylko pod warunkiem, że każda komedia w historii kina była dla dzieci. A wiadomo, że tak nie jest. Co więcej miała swój cel, co przedstawia kazanie wujka Bena oraz później słowa Flasha, gdy Parker dociska go do szafki.
Najbardziej zdumiewa mnie jednak, że odczucia odnośnie trylogii Nolana masz takie same. Dwie bomby na początek i... czy to była część trzecia czy tylko żart, a prawdziwa trójka dopiero wejdzie do kin?
Faktem jest jednak, że z tymi "gimbusami" to przesada... Nie wiem w jakim jesteś wieku ale jeżeli sam przez gimnazjum przechodziłeś to troszkę jedziesz po sobie. Ja miałem to nieszczęście przecierać szlak reformy jednak teraz pozostały niemiłe wspomnienia a to kim jestem ukształtowało się trochę później. Jakby nie było gimnazjum to byłyby takie same głupie, odważne w internecie, wszystko wiedzące najlepiej, anonimowe dzieci. Tylko nazwa szkoły inna... Ale część z nich kiedyś dorośnie.

Silyen

Gimbaza nie odnosi się do wszystkich gimnazjalistów, tylko do osób, które próbują zgrywać dorosłych, mądrzejszych, a są zwykłymi gówniarzami i np. na forum filmowym potrafią napisać ten film jest do kitu i parker jest ciotą, w ogóle zmierzch, w komiksie taki nie był, a gdy ja zadaje pytanie: a jaki był? to nie potrafią odpowiedzieć, bo kłamią... i to jest właśnie gimbaza ;)

Spidey_

Ps: tdkr to największy zawód w ciągu ostatnich 10 lat, miałem naprawdę wielkie oczekiwania, a dostałem prostą historię bez jakichkolwiek zwrotów akcji, bo to że Miranda to Thalia było wiadome od początku... baa, nawet przed zdjęciami do filmu, każdy to podejrzewał, a Nolan, daje właśnie taki zwrot akcji... który w żaden sposób nie zaskakuje.

Ja czytałem w necie fałszywy opis filmu i taki mi apetyt zrobił i wiele pasowało do tego opisu i baa, nawet szły głosy iż nolan zrobił czegoś, czego nikt wcześniej nie zrobił i co... i okazało się iż zastąpił bohatera, nawet nie uśmiercając go i... w jaki sposób to jest geniusz?

A jaki był ten opis? może trochę niektórych zbulwersuje, ale był taki iż tam także występowała bomba i Batman na dachu wieżowca z ogniem w tle miał walczyć z bane'm, który miał podłączone coś co utrzymywało odliczanie bomby i tylko jego śmierć mogła go dezaktywować bombę, Batman miał złamać swoją jedyną zasadę i klękać nad ciałem Bane'a gdy nagle ktoś zadał mu cios w plecy, a była to... Selina Kyle (pamiętasz ten plakat gdy pęka batrang, przez szpilkę catwoman?) i nie pisało nic o powodach tego, dlaczego tak się stało, ale potem pojawił się John Blake, a Bruce przekazał mu swoje dziedzictwo.

Taka wersja ma swoje wady, ale mimo to, bardziej mi się podoba ;)

Nie było ognia, ani epickości, a pocałunek na minutę przed wybuchem bomby... no po prostu bardziej podkreśliła jak płaski jest ten film i jak bardzo blockbusterowy, a przecież poprzednie batmany aspirowały do czegoś więcej, ten z kolei aspirował do czegoś więcej i wiele "Fanów" to podkreśla, gdzie właśnie ten film jest typowym blockbusterem.

No i Bane, miał być głównym przebiegłbym i silnym przeciwnikiem, a okazało się iż wykonywał polecenia Thalii, którą kochał... no przecież to rozwiązanie jak w Batman & Robin... Bane jest sprowadzony do roli sługi... again...

A Batman uciekający z bombą tak samo daje na myśl Adama West'a uciekającego z bombą jako Batman, no ja nie wiem co miał w głowie Nolan...

ocenił(a) film na 7
Spidey_

Też takie samo miałem odczucie czyli zawód cztery lata mieli na napisanie dobrego scenariusza a wyszedł z tego zwykły film akcji bez wielkiej epickości

mrPARADOKS

Fajnie iż dwie osoby się ze mną zgadzają, bo jak na razie spotkałem tylko osoby które sikały po nogach z wrażenia jak dobry jest ten film (wtf? O_o_) i że jest lepiej rozpisany scenariusz i zwroty akcji i zakończenie przegenialne...

Ja nie rozumiem nic z tego iż wszystkim podoba się to iż Batman zostawił bronienie Gotham młodemu policjantowi... ok, była gadka iż batman kiedyś nie będzie potrzebny, ale to nie prawda, zawsze będzie potrzebny zwłaszcza iż bane ujawnił list Dent'a, a gdy zapytany o prawdę zostanie Gordon, to zapewne powiedziałby prawdę i tym samym wszyscy bandyci zamknięci przez dent'a wyszliby na wolność, a wtedy potrzebny jest Batman, ale zamiast tego, ten od tak zostawia wszystko Blake'owi, a sam jedzie na wieczne wakacje i leje na Gotham... wtf? 3x?

Przecież pomimo słów o tym iż każdy może być batmanem, w TDK, biedny brian douglas ;( został brutalnie zabity przez Jokera, co podkreśliło iż nie każdy może być batmanem i charakter bruce'a nie pozwoliłby mu odejść i będzie bronił gotham.

Spidey_

ej, czy ty jesteś tym gościem co najpierw był dakenem, a później magneto, a później jeszcze kimś innym? dlaczego tak zmieniasz konta?

buldok_

Bo mam taki fetysz ;)

a może dlatego iż kiedyś trollowałem, a kilka razy za zwrócenie uwagi fw,dali mi bana, bo w końcu głupio wspominać w komentarzach ich błędy i jednego czy dwa bany tak wyłapałem.

Spidey_

Nie no rozumiem. W każdym razie lubię czytać twoje różne wypowiedzi przy filmach o superbohaterach (widać, że się znasz) i ogólnie szacun dla Ciebie za walkę z gimbusami na forum.

buldok_

Też walczę, nie tylko jeden walczy z tym. Nie jeden jest łowcą trolli.

ocenił(a) film na 7
Spidey_

"No i Bane, miał być głównym przebiegłbym i silnym przeciwnikiem, a okazało się iż wykonywał polecenia Thalii, którą kochał... no przecież to rozwiązanie jak w Batman & Robin... Bane jest sprowadzony do roli sługi... again..."

Tutaj przesadziłeś. Po pierwsze fakt, że Bane był sługą Talii, w żaden sposób nie implikuje, że myślała za niego. A już na pewno nie układała dla niego tekstów, jakie wygłaszał w swoich scenach. Po drugie porównywanie tego Bane'a do "Bane'a" z Batman & Robin jest cokolwiek obraźliwe - przecież Bane w nowej wersji JEST silnym i przebiegłym przeciwnikiem, w szczególności w zestawieniu z tym troglodytą z B&R. Po trzecie akurat w komiksie BYŁA taka sytuacja, że Bane przyszedł na "służbę" u Ra's Al Ghula i interesował się jego córką. Nic tu niezgodnego z oryginałem nie ma - a już najlepsze jest to, że pokazano w filmie ikoniczną scenę, w której Bane dosłownie łamie Nietoperza.

dawid1420

Jakim Flashem? Tu nigdy nie grał gość grający postać Flash który biegnie z prędkością bardzo wielką.

The_Fallen

I jest z DC COMICS

ocenił(a) film na 6
The_Fallen

Mowilem o tym przemadrzalym chloptasiu, na ktorego w filmie mowili Flash. Nie mowie o bohaterze komiksowym.

dawid1420

Aha, nie zrozumiałem. Sorry mate.

ocenił(a) film na 7
dawid1420

W komiksie też tak na niego mówili.

Spidey_

Popieram. Przed oglądnięciem tej ekranizacji chciałam sobie przypomnieć jedynkę dla porównania i szczerze mówiąc zaczęłam przewijać już po 15 min.... bo to był kompletny gniot. Ta wersja w końcu pokazała postać, która nawiązuje do Spidermana, którego ja pamiętam najlepiej z kreskówki. Szczerze nie czytałam komiksów ale nawet ja byłam w stanie stwierdzić jak bardzo chybiona była postać Petera Parkera w trylogii . Poza tym zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś xD

Cathrine08

I bardzo mi miło iż jest nas więcej ;D

ocenił(a) film na 1
Spidey_

a ja powiem tak, komiksu nie czytałem, za to kreskówkę widziałem wystarczająco wiele razy żeby móc zabrać głos(chyba że kreskówka też nie jest wiarygodnym źródłem informacji) i moje wnioski po latach:
-w ogóle nie czuje w tym filmie klimatu spider mana
-może i nie był lamusem, ale tu widzę(to moja opinia)bożyszcza nastolatek śmigającego na desce, w kazdym inny filmie zagrałby kogoś który kijem odpędzałby sie od lasek, do roli petera w ogóle nie pasuje, po za tym z poprzednich filmów aktorzy grający wujostwo jakby żywcem wycięci z kreskówki(moja opinia)
-Co do produkcji Rawiego, bardziej czuje w nim adaptacje kreskówki(tak dla ciekawych amezing jest retconem) i klimat typu pierdół że spiderman został ugryziony w rękę nie w szyję; przemiany doznawal w domu nie w tramwaju(piwo na głowie, serio?) ,
jak zaczęła się jego kariera, odwożenie go do biblioteki przez Bena sama rozmowa, dalsze wydarzenia, fakt pominięto element stworzenia urządzenia do tworzenia sieci ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało...w tej produkcji czuje jakby bardzo chcieli stworzyć coś co bardzo się spodoba dzisiejszej młodzieży, wpychają styl który tam po prostu nie pasuje. Humor też do mnie nie trafia, próba robienia z tego hmm, komedii romantycznej z elemantami akcji, a to już tanie kino...cóż mógłbym się rozpisywać ale jak dla mnie nie ma to większego sensu, ważne, że znajduje odbiorców i historia spider-mana przetrwa;)

Turtlesik

Powiedz mi czym jest kreskówka... kreskówka to także adaptacja, a ten film, opiera się na komiksach, a nie na kreskówce, więc trochę lipton wiesz...

- A jaki jest klimat spider-mana? żarty? na okrągło gadka, w dobrych i złych chwilach? to było, cały czas.

- Gdzie było to bożyszcze? ten film jest wzorowany także na ultimate, Peter to normalny chłopak, nastolatek to jasne iż chce dobrze wyglądać, druga sprawa iż ma kompleksy i inni to wykorzystywali. Czy był bożyszczem? no nie bardzo, praktycznie nikt się z nim nie zadawał.
No i co ważniejsze, obojętnie jaka seria komiksowa, to Peter ma powodzenie u dziewczyn, bo nie był garbaty, ani nic takiego. Zrozum, on po przemianie mógł zyskać pewność siebie, co widać iż dopiero po niej postawił się Flash'owi, ale obojęnie czy przed czy po przemianie, to on był przystojny i tego nic nie zmieni.

- Interpretacja człowieku... reżyser nie musi kadr w kadr przenieść komiksu, chodzi o nawiązania i klimat, a to zrobił perfkekcyjnie więc to iż piszesz o piwie to jest zwykłe czepialstwo O_o

NO WŁAŚNIE! O CZYM JA PISAŁEM?! BĘDĘ PISAŁ DUŻYMI LITERAMI BY DOTARŁO! RAIMI STWORZYŁ SPIDER-MANA KTÓRY ZOSTAŁ UZNANY ZA JEDYNĄ HISTORIĘ SPIDER-MANA, OBOJĘTNIE OD TEGO CZY W KOMIKSIE TAK BYŁO, A W KOMIKSIE BYŁO TAK JAK W TYM FILMIE, TAKI BYŁ PETER, TAKI BYŁ KLIMAT. JEDNAKŻE PRZEZ RAIMIEGO, OBRAZ NASTOLATKA KTÓRY NIE JĄKA SIĘ I MA ZAINTERESOWANIA JAK DESKOROLKA I NIE JEST BRZYDKI TO OD RAZU JEST BRANY ZA FILM DLA MŁODZIEŻY, PRODUKT JAK ZMIERZCH ITP.

A tak nie jest...

Dalej, jeśli chcesz głupawego filmu rozrywkowego to idź na poprzednie spider-many, ale ten film zamiast być sztampą i iść przez 3 CZĘŚCI! schematem ratowania mary jane.... tworzy fabułę, intrygi, a skoro wątek miłosny jest dla ciebie, wg ciebie, zbędny to... nie wiem ile masz lat i czego szukasz w historii spider-mana, w którym emocje są najważniejsze...

Jeśli szukasz filmu o walkach z dodatkiem fabuły to idź na spider-many raimiego.
Jeśli szukasz filmu fabularnego z dodatkiem walki, to idź na tego spider-mana.

I powtarzam setny raz, ten film to adaptacja serii z 616 oraz z ultimate, a obraz Petera jako łamagi, jąkającego się na okrągło, to obraz zakrzywiony przez Raimiego i pokazujący to jaki Peter nie jest, bo taki nie był ani w animacji TAS, ani w komiksach...

ocenił(a) film na 10
Spidey_

Polać mu !

ocenił(a) film na 7
Spidey_

Również się zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, tyle że "Amazing Spider-Man" jest bardziej wzorowany na serii Ultimate, tak mi się przynajmniej zdaje, poza tym ten Spidery jest dużo wiarygodniejszą adaptacją komiksu o Spider-Manie niż ten Raimiego.

Beast_Warrior

Różnie to bywa, z jednej strony bardziej na ultimate, z drugiej Gwen stroi się bardziej klasycznie i charakter ma jak z oryginalnego 616, a nie ultimate ;P

ocenił(a) film na 7
Spidey_

Racja, film jest bardziej podobny do Ultimate, ale z 616 też trochę bierze, choć tak w sumie w innych uniwersach się nie nie zagłębiałem :) Tak czy siak Peter jest bardziej podobny do tego z Ultimate.

Beast_Warrior

No tak i lepiej, że tak jest, bo tym bardziej podkreśla iż ani ten z ultimate, ani ten z 616, nie był ślamazarą na jakiego wykreował go Raimi w swoich filmach.

ocenił(a) film na 7
Spidey_

W 616 faktycznie nie był ślamazarą i fakt że Raimi zrobił z niego taką ofiarę losu, ale patrząc na na ową trylogię z innej strony, jako film rozrywkowy wypada całkiem nieźle, bo na ekranizację się nie nadaje, najbardziej w tym Spideyu drażniło mnie to że Peter ni z tego ni z owego zaczął wypuszczać pajęczynę z nadgarstków (no bo skąd?), a nie jak w komiksie z wyrzutni sieci.

Beast_Warrior

W komiksach po ewolucji w walce z Morlunem także potrafił strzelać siecią, ale bardzo szybko marvel sprawił iż wrócił do wyrzutni bo fanom się to nie podobało ;P

Ale to było grubo po pierwszym filmie w którym Raimi tak sobie wymyślił :/

ocenił(a) film na 7
Spidey_

Wiem że posiadał taką zdolność przez jakiś czas, ale tak jak piszesz to tylko wymysł Raimiego.

ocenił(a) film na 6
Spidey_

Niestety wole wymysly Raimiego i placzaca ciote Tobeya, od tego na czasie ubranego lalusia. Naprawde nie moglem strawic tego filmu, za duzo ala disney szkolnych klimatow. Teraz taka moda na robienie takich filmow, wiem ze Spiderman powinien taki byc itp, ale mnie sie to nie podoba. Mam nadzieje ze druga czesc bedzie bardziej powazna, i Garfild wczuje sie bardziej w swoja role, i przestanie sie jąkać.

Napier

1) Więc postać spider-mana jest nie dla ciebie i tasm oraz jego sequel także nie, bo nie powrócą do tego co było u Raimi'ego.
2) To nie są szkolne disney klimaty, w komiksach z serii Ultimate, Peter jest uczniem.
3) Nie rozumiem, wolisz ciotę Tobey'a, od lalusia... hmm... W jakim sensie? ubierał się jak laluś mając rurki i... normalne ubranie?
Nie dawał sobą pomiatać, ukazywał wiele emocji.

Tobey niestety przez większość czasu przed i po ugryzieniu był ofermą, która potykała się o własne nogi.

ocenił(a) film na 6
Spidey_

Jeszcze jedna sprawa ktora daje nie dosyt, Parker po zdobyciu mocy nie okazuje zadnego zdziwienia, od razu wskakuje na najwyzszy budynek z ktorego skacze, to troche przebajkowate, moze aktor tak gral, nie czulem z jego strony zadnych emocji. Liczylem ze do dwójki zmienia rezysera, na jakiegos doswiadczonego, w takich filmch, Np, ten ktory nakrecil Avengers, napewno by nakrecil pozadnego Spidermana, no ale wzięli takiego niedoświadczonego, ktory specjalizuje sie w komediach romantycznych.

Napier

No bez przesady, od razu? przeanalizujmy, zdobywa moce, jest bystry i mając notatki ojca i internet dochodzi do tego iż te moce mają związek z ugryzieniem pająka. Potem ukazuje moce w szkole, jeszcze potem śmierć wujka Ben'a. Trauma i jeszcze większe nabieranie doświadczenie robiąc swego rodzaju parkour po dzielnicach, ścigając zabójcę wujka. Dochodzi do wniosku iż może robić coś więcej i to robi i tutaj uwaga: ZOSTAŁO pokazane iż wiele rzeczy stało się dla niego naturalnych, np. od tak zaczął łapać muchy i to samo jest z resztą, jego ruchy itd, fakt iż nie boi się wysokości, to dla niego od tak stało się naturalne i też ten skok jest takim sprawdzianem, przecież nie poszedł na niego bez zabezpieczenia w postaci wyrzutni, bo tak i tak, ryzykuje zawsze iż skończy się sieć bądź coś by nawaliło.

Emocje były, jak u nastolatka, skoro dla niego takie wysokości stały się naturalne to emocje nie miały okazywać jego przerażenia, bo te wcześniej były pokazywane, teraz miały ukazywać radość i to było widać, jak się cieszył tym, tak jak to nastolatek.

Bez powodu go nie wzięli, ale mimo to ma łeb na karku i wizję, dzieli się z fanami smaczkami z planu filmu co potwierdza iż jest bardzo w niego zaangażowany.

Reżyser Avengers, skupia się na pracach na Avengers i serialem Shield oraz jest koordynatorem ogólnym filmów Marvela, zaś Spider-man jest na licencji Sony i Whedon nie ma nic do tego.

ocenił(a) film na 7
Spidey_

heh a za to ta postac jest tylko dla ciebie. Jesli komus podoba sie wersja Raimiego to nie zbrodnia. Wytykasz wady starej trylogi a na nowa wersje nie dasz powiedziec zlego slowa jak by byla jakims arcydzielem kiinematografii. Prawda jest taka ze, ogòlnie wrzystkie filmy sa tak samo oceniane wiec ludzie nie widza duzej ròznicy miedzy nimi.

simek19

Nie widzą różnicy, bo oglądając prostą trylogię raimi'ego, zaczęli myśleć iż wszystko co tam było jest prawdą, czyli peter to łamaga itd. itd.

I na nową część reagowali tak iż to zmierzch, a garfield wygląda jak pedał... no to sorry, jak mają dostrzec zalety względem oddania charaktery Petera z komiksu, skoro nie znają komiksu i oceniają względem poprzedniej części?...

ocenił(a) film na 6
Spidey_

Nie trzeba czytać komiksu by móc oceniać film. Na tym polega właśnie kino, każdy może oglądać i dyskutować o tym o czym mu się podoba, to ,że ktoś czytał materiały na bazie, których powstał film ,to jego sprawa.

U Raimiego właśnie tak wyglądały te kompleksy, Peter również lubił naukę przez co był tak a nie inaczej traktowany w szkole.


Ciężko również porównywać serię Raimiego z serią Amazing. Po pierwsze bohaterowie są w innym wieku, po drugie u Raimiego wykluczono Gwen,która pojawiła się z małą rólką w 3 części, po trzecie to inne spojrzenie na Spidermana, być może tak zinterpretował jego postać Raimi, to zupełnie inne uniwersa. W Amazing po stracie Gwen, Peter lokuje uczucia w M.J., rodzice Petera okazują się naukowcami itd

katedra

A czy mówię iż nie można oceniać go jako "Filmu"? mówię o tym by nie oceniać go jako adaptację, gdy nie zna się oryginału.

Zauważyłem iż większość myśli iż Raimi idealnie, w każdym calu pokazał spider-mana i myśli iż nowy spider-man jest produktem typu zmierzch, a tak nie jest, jest to o wiele lepsza adaptacja.

ps: błągam... daruj sobie te gadki o komiksie, bo dam sobie rękę uciąć iż nawet jednego nie przeczytałeś ;)

1) Spider-man to nie tylko "Amazing", to także spectacular czy friendly neberhood oraz wiele innych mini serii. które mieszczą się w 616.

2) Interpretacja, interpretacją, ale jeśli jest słaba i całkowicie przekreśla obraz Petera z komiksu to dla mnie to lipa. Może są to dobre filmy rozrywkowe, ale nie adaptacje.

3) Po co mi piszesz Bio petera? jaki to ma sens?

ocenił(a) film na 6
Spidey_

Może nie idealnie, ale tak jak sobie to wyobrażali.
Nie trzeba czytać komiksów by wiedzieć jak powstał Spiderman i kim jest Peter Parker
Więc w takim razie to ekranizacja

ocenił(a) film na 4
Spidey_

w pełnie się zgadzam, film mnie strasznie rozczarował nie oddaje tego co jest w komiksach czy serialu, zawiodłam się i moim zdaniem film z 2002 jest o wiele lepszy

grzbiecistka

już jo widza jak tyś czytoł jokikolwiek komiks ze człowikim pojąkim, skoro twór rojmiego uważosz zo lepszy...

ocenił(a) film na 4
Spidey_

żebyś wiedział, ze czytałam.... wyrażam swoje zdanie...

grzbiecistka

To po co piszesz iż nie oddaje klimatu komiksu, skoro ich nie czytałaś? O_o...

ocenił(a) film na 4
Spidey_

naucz się czytać napisalam, ze czytałam komiksy -,-