...to Spider Man skończył się w 2007 roku p.t. "Spider Man 3". Tobie nie dość, że o niebo lepiej grał, to jeszcze miał posturę (musiał przejść 5-cio miesięczną dietę do filmu), a nie jakiś chudy wafel i to w dodatku GARFIELD. R.I.P. Spiderman :/
Garfield jest normalnej postawy Spider-Man też nigdy nie był napakowanym super herosem radze bardziej zapoznać się z postacią, a potem wypisywać takie głupoty .
Źle mnie zrozumiałeś. Chodzi o to, że Garfield jest (jak sam napisałeś) NORMALNEJ postury- czyli przeciętnej. Wg. mnie Spider Man powinien być lekko przypakowany. Zobacz sobie proszę scenę w Spider Man 1 kiedy Peter staje rano przed lustrem. Ja wolę wyglądać tak, niż Peter w Amazingu. Pozdrawiam ;P
Ale ta cześć była właśnie wzorowana na podstawie komiksów The Amazing zobacz sobie, jak tam w komiksach wyglądał Peter Parker .
Mi nie chodzi o zdanie a o sposób rysowania. Jasne spider-man w kostiumie nijak miał się do choćby kapitana ameryki, ale i tak od lat rysują go w taki a nie inny sposób.
Proszę bardzo komiksy j: http://3.bp.blogspot.com/-f9oEEhBkclo/UYLw5Jrsr1I/AAAAAAAANqQ/xRRJ9j7qu1M/s1600/ $%28KGrHqRHJD!E7BcvhrRMBO2BQqqO+!~~60_57.JPG http://3.bp.blogspot.com/-E_ygMM4aQD0/UaNO5-ojOMI/AAAAAAAAN9o/pPX5x7PnMfg/s1600/ spider-man+132+gil+kane+john+romita+sr.+1973+original+comic+art+cover+molten+man +bronge+age+marvel+comics+_edited-1.gif Mam wymieniać dalej ? Gdzie jest niby napakowanym facetem ? On nigdy, nim nie był i nie będzie .
http://images.comicbookresources.com/pipeline/asm300_sm.jpg
Proszę bardzo, przykładowe kadry z Amazing Spider-mana, chuderlawy no nie?;]
Proszę Cię skoro nie czytałaś komiksów to nie mów jak coś w nich wygląda ok?
Jeżeli chcesz wiedzieć dużo zależy od rysownika, który daną postać rysuje każdy miał inną wizje Peter Parkera (powinieneś brać, to pod uwagę) wiec wcale mnie tym nie zaskoczyłeś .
Z tego właśnie względu napisałem wcześniej "później", we wczesnych komiksach tak nie było, później Spider-man zawsze był mniej lub bardziej przypakowany.
Ciekawe przejście swoją drogą od "Nigdy nie był napakowanym facetem i nie będzie" do "to zależy od rysownika";] Grunt pali się pod nogami;)
Tak, od rysownika zależy ogólny wygląd, ale pewne przypakowanie Parkera to konwencja której rysownicy się trzymają. Na początku był fajtłapowaty, potem zaczął się wyrabiać i w końcu przypakował (ciężko się dziwić po kimś kto całymi nocami tłucze się z superłotrami).
Naprawdę mnie bawisz człowieku możemy oczywiście bawić się dalej w kotka i myszkę i podstawiać sobie kolejne dowody swoich racji . Proszę bardzo, jeżeli tak ci na tym zależy :http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSzNAPTOU-kPnxjXze_U5uzCKgw7_AlfBMKpnhM ViuY1Cw9eIr_&t=1
Nie umiesz czytać czy jesteś głupia?:)
"Z tego właśnie względu napisałem wcześniej "później", we wczesnych komiksach tak nie było, później Spider-man zawsze był mniej lub bardziej przypakowany. "
Czytaj to zdanie do skutku aż zrozumiesz, bo swoimi argumentami tylko potwierdzasz co piszę. Czekam na kolejne arty przedstawiające Parkera z samego początku;]
Po pierwsze nie jestem kobietą, jeżeli tego wcześniej nie zauważyłeś, a po drugie bardzo dobrze ciebie zrozumiałem ja, za to czekam na kolejne arty, które przestawiają Petera w późniejszym okresie ;D
ht-tp-://theamazi-ngsprosto-wanie.blogs-pot.-co-m/
Tu znajdziecie sprostowanie do dyskusji wraz z moimi skanami, komentarzem itp. Z linku trzeba usunąć myślniki.
Garfield w filmie wyglądał dobrze nie wiem, co ci w nim nie pasuje http://videovampire.files.wordpress.com/2012/07/the-amazing-spider-man-movie-pic tures-parker-and-gwen.jpg
Ojej mój ulubiony pajączek, nie jest przypakowany! R.I.P. Od siebie dodam, że świetnie oddawał klimat, świetnie oddany wątek z Gwen. Czasem staram się zrozumieć ludzi, którzy piszą komentarze na filmwebie, ale chyba nigdy tego nie zrozumiem, jestem albo za głupi, albo...
Boże, nie można napisać głupiego komentarza ;D.
PS: "Czasem staram się zrozumieć ludzi, którzy piszą komentarze na filmwebie"- bo ty tego nigdy nie zrobiłeś??
Człowieku, trochę dystansu i radości z życia. Pozdrawiam
Zgadzam się z 777wojo777. Tobie był świetny w tej roli. Obiektywnie jednak trzeba powiedzieć, że nowy Spiderman też daję radę i myślę, że warto dać nowej trylogii szanse.
A jak dla mnie wręcz odwrotnie, starsza seria poza częścią 2 w ogóle mi nie przypadła do gustu. Dla mnie było momentami nudnawo i za bardzo patetycznie. Dlatego też o bardzo spodobała mi się opcja rebootu serii. Po obejrzeniu TAS jestem wręcz spokojny o kolejne części. Widzę, że seria jest w dobrych rękach. Jest tu o wiele więcej klimatu komiksu niż w starszych częściach razem wziętych. Pajączek zagaduje przeciwników, ma w końcu sprzęt do wypuszczania sieci i jest poruszony b. ważny temat z komiksu, czyli rodzice Petera. Jak dla mnie 8/10
TAS jest o wiele bardziej wierny oryginałowi niż trylogia.
Peter nigdy nie był przypakowany, był wciąż nastolatkiem, choć z oczywistymi odstępstwami jeśli chodzi o typowość tego "gatunku".
;)
Jednym słowem - komiksowy Peter był wszystkim tym, czym nie był Toby M.
A jeśli chodzi o S-M3... Sceny ze złym Peterem (czy raczej - emo Peterem) - brrr... Zdewastowały ten film do reszty.
"...to Spider Man skończył się w 2007 roku p.t. "Spider Man 3""
Racja. To był upadek. "Amazing Spider-Man" to powstanie.
"Tobie nie dość, że o niebo lepiej grał"
O, tak, zarąbiście wręcz grał - m.in. kiedy beczał jak malutkie dziecko (dosłownie - wargi nawet na zewnątrz wywalał, żeby się jak najbardziej upodobnić do kilkuletniego szczyla, wpadającego w bek), kiedy robił z siebie pośmiewisko w szkole, albo dla odmiany kiedy w trójce kręcił tyłkiem na ulicy albo pajacował w knajpie. Ofiara losu łamane przez emo-ciota - to rzeczywiście jest Spider-Man, o jakim wszyscy marzyliśmy!
Durniu...
"miał posturę, a nie jakiś chudy wafel"
O jeja, czyli że upadek Spider-Mana jest spowodowany tym, że muskulatury widocznej nie miał - oczywiście pomimo faktu, że komiksowa postać wcale się muskulaturą nie wyróżniała.
Zgadzam się w stu pięćdziesięciu procentach. Mimo iż wszystkim czterem filmom dałam 9, a trójka jest moją ulubioną częścią starej trylogii, ale to przez Venoma, to masz całkowitą rację. Pamiętam, że kiedy TASM wchodził do kin, to myślałam sobie tylko: "No i po co robić nowy film? Przecież dopiero co była trzecia część." Strasznie hejtowałam, perspektywa pójścia na ten film mnie bawiła i uważałam, że to bezsensowne nabijanie forsy. A potem nagle naszła mnie wielka ochota na obejrzenie nowych przygód pająka. Zajęło mi to jakieś trzy dni, bo cały czas coś przeszkadzało mi w oglądaniu, ale wreszcie się udało. I wtedy spider-man stał się moim ulubionym superbohaterem. Wreszcie te tradycyjne żarty z przeciwnika, wreszcie dobra gra aktorska i wreszcie przystojna twarz. Nie mówię, że kocham nowego spider-mana za jego twarz, ale za całokształt. Brakowało mi tej ironii u Tobeya. W jego przypadku twórcy za bardzo postawili na tę frajerowatość i nie pokazali odpowiednio jego przemiany z kujonka w całkiem fajnego gościa z fajną dziewczyną u boku. Tamtym częściom dałam 9 z sentymentu i z powodu kilku innych rzeczy, które wtedy były dla mnie fajne i nie zamierzam zmieniać tych ocen, ale TASM jest zdecydowanie lepszy.
Fan komiksów here! Spider-man nigdy nie był napakowany, umięśniony? owszem, miał rysy mięśni, bo przecież kto by poważał superbohatera bez jakichkolwiek mięśni w komiksie? Tak po prostu się ich rysuje, tak samo jak wrogami są najczęściej albo grubasy, albo pakerzy. Ten aktor pasuje do tej roli, tak samo jak Tobi pasował. Spróbujcie sobie podzielić te części tak samo jak dzieli się komiksy, są różni rysownicy i różne filmy. Tamta trylogia była odzwierciedleniem starszych wersji komiksów, stąd większe umięśnienie itp. Natomiast Amazing Spider-man tyczy się nie umięśnienia typu: im większe mięśnie, tym więcej pomogę, tylko chodzi o jego zdolności, które dostał, o!
Ale tu zdecydowanie nie ma co narzekać na brak mięśni;) Tak jak pisałem taka a nie inna budowa wynikła z pewnej konwencji. Parker na start był chuderlawym kujonem. Regularne skakanie po mieście całkiem nieźle wpływa na muskulaturę to i są efekty;)
Tym bardziej logiczne, że początkowy Parker nie jest umięśniony, ani nie musi być w kolejnych filmach.
Choć dla mnie film zbyt dużo czerpie z serii Ultimate, której nie trawię;)