Jakoś nie mogę tego obejrzeć... To już nie ten sam aktor i odrzuca mnie na samą myśl (To tak jak w "Doctor Who"). Jak można zrobić coś takiego? Po jaką cholere nagrywać kolejną część z innym aktorem? Wolę pozostać przy poprzedniku. Taka jest moja opinia.
Dla fanów komiksu ze spider-manem, to film genialny, dla zwykłego widza jak ty? różnie bywa, zaś stara trylogia dla fanów komiksu to zło... po prostu zło, wszystko było złe.
Nie mogę się zgodzić z Twoja opinią na temat trylogii, dla mnie jest super. Nie pamiętam już komiksów ani tych bajek co kiedyś leciały w TV o Spider-Man'ie i może dlatego nie widzę tego "zła". Tak czy inaczej przemogłam się i włączyłam to cholerstwo. Ale nie przypadł mi do gustu. Aktor wygląda jak model... Coś tu jest nie tak. Ale skoro się znasz to proszę powiedz mi jak to było z pajęczyną? Tak jak w niesamowitym miał mieć "sztuczną"? Wybacz moją niewiedzę ale nie potrafię sobie przypomnieć komiksów. Byłam małolatem jak to oglądałam a teraz czasu brakuje by czytać je na nowo ;]
Ok ;)
1) W komiksach, Peter od zawsze miał wyrzutnie sieci i fani to uwielbiali, był moment w komiksie w którym peter zyskał nowe pajęcze moce w tym właśnie sieć produkowaną z nadgarstków, ale fanom się to nie spodobało i marvel zrobił twist który pozbawił go nowych mocy i umiejętności strzelania siecią z nadgarstków, powróciły wyrzutnie i fani byli szczęśliwi.
2) W trylogii Raimi'ego, Peter był ofermą... cały czas... i to było złe, bo Peter był taki w komiksach, ale na początku, w nowe serii Ultiamte i oryginalnej serii komiksów, Peter był po prostu zamkniętym w sobie gościem, ale to nie znaczy iż musi mieć pryszcze, być spocony z nerwów, być brzydki i ubierać się jak typowy frajer, wręcz przeciwnie, Peter w komiksach miewał romansy, był wygadany, aczkolwiek dopiero maska sprawiała iż mógł być czepialskim, mówiącym szczerze, wiecznie komentującym trollem, tego nie było w trylogii i dlatego fani jej nie lubią. Tak samo z resztą postaci, mary jane była inna niż w komiksie, Norman Osborn przeryswany, humor był jedynie dobry, ale druga sprawa iż sama trylogia była taka z przymróżeniem oka, np. scena gdy gwen w sm3 wisi na wieżowcu, a jej ojciec: a co ona tam robi xDD
Dobrze. Rozumiem już czemu tak źle została odebrana trylogia. Teraz z chęcią poczytałabym komiksy ;D Pozostaje tylko problem z czasem i znalezieniem owych komiksów, ale dla chcącego nic trudnego. Tak czy inaczej dziękuję za poświęcony czas na wyjaśnienia ;]
Po angielsku znalezienie komiksów jest prosta, gorzej z Polskimi.
ALe pamiętaj, że sama główna seria spidera to ponad 700 zeszytów;)
No właśnie ;D Allegro nie pomaga ;/ Po angielsku to ja połowy nie zrozumiem a ze słownikiem to ja nie będę się bawić. Ale może coś wymyślę. 700 mi starczy na całe życie ;p Ale co tam, trzeba mieć jakieś hobby ;D
Jesli chodzi o mnie poprzedni spider-man nie był zły, ale jak dla mnie niewystarczający. Od dzieciństwa jestem fanem tego bohatera, pamietam jak w wieku ok 7-8 lat oglądałem kreskówkę z 94 i czytałem komiksy. Jedno na temat filmu mogę powiedzieć, Tobey Maguire spieprzył totalnie Petera Parkera, monotonny, bez życia, z tym samym wyrazem twarzy, po prostu kompletne dno. Nowy aktor duzo bardziej mi odpowiada i cieszę się, że powstała ta nowa inicjatywa