Znalazłem na IMDB. Jest scena w której Connors z kimś dyskutuje. Prawdopodobnie z Normanem Osbornem.
Ku*wa, dolaczam sie do was. Takze wyszedlem z kina od razu, gdy pojawily sie napisy.
Ale znalazlem na ''youtubie'' http://www.youtube.com/watch?v=gQL4EkEHFQ8
Jakis koles napisal, ze prawdopodobnie jest to Electro.
Nie wiem, w kazdym badz razie, ja slysze glos Dafoe, co mi sie kojarzy z Green Goblinem.
Na pewno to nie jest Electro. To Osborn. Wszystko na to wskazuje. Nie tylko głos (kurczę, dla mnie też Dafoe, czyżby go postanowili przywrócić do tej roli mimo rebootu?!), ale także odruchy, które wskazywały, że jest chory (cały film słyszeliśmy, że Osborn ma śmiertelną chorobę). W dodatku jego słowa pasują. Electro nie jest typem, który by przeprowadzał taką rozmowę.