Robert Knepper już chyba zawsze będzie grać czarne charaktery ,on po prostu do takich ról pasuję . Świetna rola Adkinsa ,dawno takiej nie grał.
Film dobry ,fanie się ogląda i chyba lepszy od jedynki. 8 to max co mogę dać.
Lepszy od jedynki?,w życiu się nie zgodzę,tu zabrakło wszystkiego co w części pierwszej robiło na widzu wrażenie.Przede wszystkim sceny walk-w tej części są po prostu słabe,od Adkinsa oczekiwałem dużo,dużo więcej,każdy wie na ile go stać a tutaj nie pokazał w zasadzie niczego ze swoich możliwości..Poza tym czarne charaktery-w częsci pierwszej mieliśmy świetny duet Henriksen i Vosloo,jeden gorszy od drugiego, a tutaj jako taki Knepper o którym wspomniałeś.Do tego masa głupot które zaczęły pojawiać się w miare rozwoju akcji,jak choćby ta kiedy Baylor wyrzuca aparat do rzeki a ten dziwnym trafem wypływa na brzeg i akurat znajdują go bandyci.
Dodam do tego kiepskie zakończenie,w części pierwszej mieliśmy świetny finał w opuszczonej fabryce gdzie JCVD rozprawiał się ze wszystkimi po kolei-tutaj trochę kopaniny na moście i tyle.
Początkowo film naprawdę dobrze się zapowiadał,ale w miarę upływu czasu przestał robić na mnie wrażenie,co do gry Adkinsa to wypadł naprawdę nieźle i tylko dzięki jego obecności w mojej ocenie film zasługuje na 5/10.
To fajnie ,że ktoś widzi ten sam film z innej perspektywy. Ja będę podtrzymywać swoją opinie. Może tak postrzegasz jedynkę ,że grał tam JCVD legenda kina kopanego.
Nie no spoko,nie chcę narzucać ci swojej:),co do części pierwszej to pomijając fakt że gra tam JCVD,jest tam mnóstwo świetnych scen jak np bójka przed barem,albo ta z pułapką z wężem w roli głównej,czy wcześniej wspomniana rozróba w starej fabryce-no i sceny walk,było ich więcej i bardziej mi się podobały,ot tyle.
Co by nie było lubię Adkinsa a teraz czekam na Boykę
pzdr.