Jest rok 2000. W mieście wprowadzony zostaje zakaz używania broni palnej. Policja posługuje się ultradźwiękowymi pistoletami, które obezwładniają zamiast zabijać. Mimo to, pojawiają się ofiary kolejnych strzelanin. Po dziesięciu latach spokojnego życia, Michael Knight wraca do walki z przestępcami. Pomocą będzie mu służył wypróbowany w najcięższych sytuacjach przyjaciel - K.I.T.T. - samochód obdarzony niewiarygodną wprost inteligencją.
serial był jaki był, ale miał klimat, film nie ma go wcale, samochód inny, hof rozklekotany, powodów do wzruszeń żadnych, nawet stałego tematu muzycznego brak
Trzeba przyznać, że może nie jest to szczyt tego, co my - fani serialu Knight Rider byśmy oczekiwali - ale da się to oglądać i być z tego zadowolonym. Największe minusy tego filmu to (UWAGA - SPOILERY!): -brak jakiegokolwiek wytłumaczenia, co stało się z fundacją Devona i dlaczego Michael ... więcej
Serial był niezły, ale tegoż "dzieła" nie dałem obejrzeć nawet do połowy. Szlag, a w tym samym czasie był Resident Evil na TVP2. Jedna gwiazdka, bo ten film to nieporozumienie.