Nie wiem czego się bali Chińczycy kręcąc tę wykoślawioną historię Huo Yuanjia, ale film byłby o
klasę lepszy, gdyby trzymali się bardziej faktów. Życie bowiem często pisze najlepsze scenariusze, w
tym zaś przypadku - gdy scenariusz bardzo przeciętny - zaiste nie rozumiem intencji...