Z tego do bólu przeciętnego filmu, dowiecie się jak trudno znaleźć w ciemnym domu niewidomą laskę która cały czas świeci sobie srajfonem w ryj. Oczywiście nikt tego nie widzi. O tym, że można zapalić światła też nikt nie wie. W ogóle mało rozgarniętych przestępców ostatnio mają w tej Ameryce, a ichnia milicja ma ruchy jeszcze wolniejsze niż nasza pissowska. Ech. Można obejrzeć, ale... można też sobie śmiało darować.
To prawda.Dopóki myśleli,że nikogo nie ma zaciemnienie miało sens.Co do policji to w USA nie brakuje lokalizacji na totalnym odludziu,do których dojazd zajmuje jednak sporo czasu.Nawet w Polsce za poprzedniego PO czasy interwencji wydłużyły się ze względu na likwidację posterunków w mniejszych miejscowościach.