doza fartowności już jest tak nagięta, że aż przegięta. Fajne zwroty akcji, trzeba przyznać, lecz niewidoma, strzela z gnata i za każdym razem trafia w rzezimieszków, no to takie nie teges. W końcowej scenie fajnie ekipa twórców odbija się w karciarskim kasku. Troszkę inaczej poprowadzić fabułę i byłoby lepiej.