Jestem trochę zawiedziony.
O ile sama Bullock zagrała fenomenalnie, a rzadko się ją widuje w takiej roli o tyle sam film wychodzi bardzo nijako i mdło. Ubogie dialogi, scenariusz. Ujęcia też niestety nie zachwycają, może poza zakończeniem, które nie było takie złe.
Nie mówię, że wyszło bardzo źle - tym nie mniej mogło wyjść zdecydowanie lepiej, szczególnie mając tak fantastyczną Bullock w obsadzie.
Ten film ma swoje wady, bez wątpienia. W pewnym momencie nawet irytuje. Na przykład motywacja syna policjanta. Rozumiem jeszcze chęć zemsty na kobiecie, która zabiła mu ojca, ale chęć ukarania jej poprzez zabicie nastolatki? Tylko w głowie totalnego psychola mógłby się taki plan zalęgnąć. A przecież ten chłopak nie został przedstawiony jako psychopata zabijający dla przyjemności małe zwierzątka. Ma swoje problemy, ale to normalnego człowieka nie pcha ku porwaniu i morderstwu obcego dziecka.
Narracja w tym filmie jest dość męcząca, co wpływa na odbiór całości.
Zdecydowanie się zgadzam. Po prostu nie spina się ta produkcja w wielu wątkach, kompletnie nie pociągnięte wątki i bardzo nietrafione ukazane postaci i nie tylko syna policjanta. O ile pomysł na fabułe niezły o tyle sama realizacja pozostawia wiele do życzenia. Tym nie mniej Bullock mnie zachwyciła.