Myślałam że jednak to główna bohaterka zabiła szeryfa...prawda okazuje się być inna.
Nie wiem czy będąc na jej miejscu wzięłabym winę na siebie, przecież 5- letniemu dziecku i tak by nic nie zrobili a ona dala sobie spaprac zycie. Końcowa scena kiedy siostra ja rozpoznaje wymowna i plus za Sandrę w obsadzie ;)